Lech Kaczyński razem z małżonką Marią przybył w czwartek rano do Zagrzebia, gdzie weźmie udział w uroczystości zaprzysiężenia nowego prezydenta Chorwacji Ivo Josipovicia.
Prezydent-elekt Chorwacji deklarował po zwycięstwie w wyborach, że utrzyma prozachodni kurs kraju i przyrzekł, że będzie zwalczał przestępczość i korupcję, które są przeszkodą na drodze do Unii Europejskiej.
Josipović - wykładowca prawa, a także kompozytor muzyki klasycznej - pokonał w styczniu w drugiej turze wyborów populistycznego burmistrza Zagrzebia Milana Bandicia.
"Każdy obywatel, który pragnie lepszej i sprawiedliwszej Chorwacji, wygrał" - mówił prezydent-elekt i dodał, że będzie reprezentował "Chorwację, gdzie praca jest opłacana, a przestępstwa karane".
52-letni Josipović prowadził kampanię pod hasłem zapewnienia Chorwatom rządów prawa. Hasło to - jak pisały zachodnie agencje - przemawiało do wyborców rozczarowanych słabością wysiłków konserwatywnych władz w dziedzinie ożywienia gospodarki w warunkach globalnego kryzysu i w kwestii walki z korupcją w 4,5-milionowej Chorwacji.
Josipović apelował po zwycięstwie, by uczynić Chorwację, która ma nadzieję na wstąpienie do UE do roku 2012, "jedną z najjaśniejszych gwiazd na unijnym niebie".
Przyjaciele prezydenta-elekta mówili, że Josipović nie chce całkowicie porzucić muzyki i planuje wykorzystywać czas wolny na skomponowanie swej pierwszej opery. Ma to być dzieło o życiu Johna Lennona.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.