Prof. Skubiszewski umiał być Polakiem

Kard. Glemp ocenił, iż prof. Skubiszewski należał do tych, którzy na polu międzynarodowym zdobywali wolność dla Polski siłą intelektu a w świecie pełnym namiętności politycznych stosował racje rozumu. „Był świadomy, że porozumienie można osiągnąć przy szanowaniu postawy drugiej strony” – zaznaczył emerytowany Prymas Polski.

„Nie złościł się i nie denerwował; był jakby prosty a jednocześnie dostojny, bezpośredni i jednocześnie zdystansowany” – charakteryzował wybitnego polskiego polityka kard. Glemp. Zauważając, że prof. Skubiszewski był dobrze zorientowany jest w sprawach wiary dodał: „Wielu wiedziało, że prowadzi życie ascetyczne i regularnie przeżywa Eucharystię”.

Kardynał podkreślił, że prof. Skubiszewski „owocnie włączał się w prace Kościoła w Polsce”. Wymienił jego działalność w Prymasowskiej Radzie Społecznej, która powstała na początku stanu wojennego i w pracach nad konkordatem pomiędzy Polską a Stolicą Apostolską. „Jego wiedza sprawiła, że konkordat należący do najdoskonalszych umów państwa z Kościołem został podpisany” – zaznaczył kard. Glemp.

Prof. Krzysztof Skubiszewski zmarł 8 lutego w Warszawie w wieku 83 lat. Był wybitnym polskim politykiem i prawnikiem, pierwszym minister spraw zagranicznych III RP w latach 1989-1993. Od 2002 r. był członkiem Papieskiej Akademii Nauk Społecznych.

W stołecznej katedrze św. Jana rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe prof. Krzysztofa Skubiszewskiego, pierwszego ministra spraw zagranicznych Polski po przełomie 1989 r. „Odszedł wielki Polak i wielki człowiek Kościoła” – powiedział na żałobnej Mszy św. abp Kazimierz Nycz, metropolita warszawski.

Liturgię współkoncelebrują nuncjusz apostolski w Polsce abp Józef Kowalczyk i kard. Józef Glemp – emerytowany Prymas Polski. Obecni są przedstawiciele rządu i parlamentu oraz korpusu dyplomatycznego.

Pierwszy minister spraw zagranicznych III RP zostanie pochowany w krypcie wielkich Polaków w Świątyni Opatrzności Bożej. Spocznie obok ks. Jana Twardowskiego i ks. Prałata Zdzisława Peszkowskiego