Benedykt XVI powiedział w niedzielę, że świat można poprawić, zaczynając od samych siebie. Podczas spotkania z wiernymi na modlitwie Anioł Pański papież przypomniał, że Wielki Post to czas duchowej odnowy.
"To dotyczy wszystkich: świat poprawia się zaczynając od samych siebie, zmieniając z Bożą łaską to, co nie układa się we własnym życiu" - mówił Benedykt XVI. Wymienił następnie trzy pokusy na jakie szatan wystawił Jezusa.
"Pierwsza bierze początek z głodu, czyli z potrzeby materialnej" - powiedział. "Ale Jezus odpowiada: -Nie samym chlebem żyje człowiek" - dodał papież.
"Potem diabeł pokazuje Jezusowi wszystkie królestwa ziemi i mówi: wszystko to będzie twoje, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon. To iluzja władzy, którą Jezus demaskuje i odrzuca" - podkreślił.
"Wreszcie - powiedział - kusiciel proponuje Jezusowi, by dokonał spektakularnego cudu, rzucając się z wysokiego muru świątyni i rozkazując aniołom, by go uratowały, tak aby wszyscy uwierzyli w niego. Jezus jednak odpowiada, że Boga nie można wystawiać na próbę" - mówił Benedykt XVI.
"To również jest dla nas podstawową nauką: gdy mamy w umyśle i w sercu Słowo Boże, jeśli wkracza ono w nasze życie, możemy odepchnąć wszelkiego rodzaju iluzję kusiciela" - przypomniał papież.
Po polsku powiedział zaś: "Drodzy Polacy, uczestnicy modlitwy Anioł Pański! W całym Kościele trwa Wielki Post: czas pokuty, modlitwy, jałmużny i nawrócenia. W jego przeżywaniu niech pomoże wam osobista refleksja, udział w rekolekcjach, drodze krzyżowej i gorzkich żalach. Waszym modlitwom polecam również rekolekcje, które w Watykanie zaczynamy już dzisiaj. Niech Bóg błogosławi nam wszystkim w tym świętym czasie duchowej odnowy".
W niedzielę po południu w Watykanie rozpoczną się rekolekcje wielkopostne dla papieża i Kurii Rzymskiej. Na ten czas, do przyszłej soboty, zawieszono wszystkie papieskie audiencje. Rekolekcje dla Benedykta XVI i jego współpracowników głosić będzie włoski salezjanin ksiądz Enrico dal Covolo. Zapowiedziano, że dedykuje je między innymi postaci Jana Pawła II.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.