Jedenastu mężczyzn aresztowała w piątek we Włoszech policja podczas operacji wymierzonej w zagraniczne struktury Partii Pracujących Kurdystanu (PKK). Ustalono, że komórka tego ugrupowania w tym kraju prowadziła obozy szkoleniowe oraz rekrutację bojowników.
Operację przeciwko PKK strona włoska przeprowadziła we współpracy z policją francuską, a także dzięki wsparciu ze strony struktur do walki z terroryzmem w Niemczech, Belgii i Holandii - wyjaśnili włoscy funkcjonariusze.
Podczas konferencji prasowej w Wenecji już po zakończeniu akcji poinformowano, że aresztowano 10 obywateli tureckich narodowości kurdyjskiej oraz Włocha ze środowiska skrajnej lewicy, powiązanej z nowymi Czerwonymi Brygadami. Wszyscy są podejrzani o przynależność do organizacji mającej na celu "międzynarodowy terroryzm".
Członkowie PKK prowadzili wśród młodych tureckich Kurdów, również kobiet, szkolenie ideologiczne i propagandowe, a także rekrutację do walki w Kurdystanie. Na terytorium Włoch zidentyfikowano cztery obozy szkoleniowe. W jednym z nich przebywało 70 osób.
Według dotychczasowych ustaleń strony włoskiej nie ma dowodów na to, by w Italii Kurdowie organizowali szkolenie zbrojne.
Aresztowań i przeszukań dokonano w miastach na północy kraju: w Mediolanie, Wenecji, Treviso, Pizie, Modenie, Udine i Pordenone. Grupa działająca we Włoszech była jedną z czołowych na terenie Europy - ogłosili śledczy.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.