Na północy Liberii doszło 27 lutego do starć między chrześcijanami i muzułmanami. Zajścia miały miejsce w wiosce Konean.
Splądrowano jeden meczet, spłonęły trzy kościoły i misja katolicka. 2 osoby zostały zabite, a 10 ciężko rannych.
Pretekstem starć był mord dokonany na chrześcijańskiej dziewczynie. Jej zwłoki zostały porzucone niedaleko meczetu. Młodzi chrześcijanie wtargnęli do islamskiego domu modlitwy, muzułmanie zaś podłożyli ogień pod kościoły. Ostatecznie interweniowały siły pokojowe ONZ, przywracając w wiosce porządek.
W przeszło 3-milionowej Liberii chrześcijanie stanowią 40 proc. mieszkańców, a muzułmanie 15 proc. Reszta społeczeństwa to animiści.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.