Przedstawiciele USA i UE oskarżyli w środę Iran o złamanie zasad przejrzystości w sprawach nuklearnych, po tym jak Teheran nasilił wzbogacanie uranu bez należnej kontroli ONZ. Ostrzeżono, że prowokacyjne zachowanie Iranu skłania do dalszych sankcji.
Wysłannicy USA i UE wypowiadali się w Wiedniu na posiedzeniu Rady Gubernatorów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA).
Na spotkaniu odbywającym się za zamkniętymi drzwiami przedstawiciel Chin powiedział, że trzeba kontynuować rozmowy, a nie stosować sankcje wobec Iranu - podało źródło dyplomatyczne cytowane przez agencję Reutera.
Według dyplomatów Iran blokuje teraz wnioski o zainstalowanie większej ilości kamer w jego obiektach nuklearnych i o dopuszczenie inspekcji MAEA zapowiadanej z zaledwie kilkuminutowym wyprzedzeniem. Jak przekazują dyplomaci, irański ambasador przy MAEA Ali Ashgar Soltanieh oznajmił, że jego kraj zastrzega sobie prawo do wycofania się z układu o nieprzestrzeganiu broni jądrowej (NPT), jeśli nie będzie traktowany sprawiedliwie.
Według oceny szefa MAEA Yukiyi Amano, zawartej w raporcie z 18 lutego dla Rady Gubernatorów, po raz pierwszy dane wywiadowcze pokazują, że Iran może próbować skonstruować broń atomową obecnie, a nie tylko próbował tego w przeszłości.
Amano powiedział również, że Iran rozpoczął 9 lutego wzbogacanie uranu do wyższego stopnia zanim inspektorzy MAEA przybyli na miejsce i wzmocnili monitoring. Władze w Teheranie twierdzą zaś, że skierowały do MAEA list dwa dni wcześniej, zgodnie ze swymi zobowiązaniami. Skrytykowały też raport Amano jako mylący i nie zrównoważony w ocenach.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.