Nibylandia istnieje naprawdę. I to nie jedna. Państwa nieuznawane, republiki widma. Komu zależy na ich utrzymaniu?
Mają granice, choć nikt (lub prawie nikt) ich nie uznaje. Wydają własne paszporty, choć nie da się na ich podstawie wjechać do żadnego kraju. Tworzą własne waluty, których nie da się wymienić. Organizują swoje MSZ-ety, które nie mają z kim prowadzić polityki… To nie opis gry strategicznej na długi weekend dla dyplomatów. To rzeczywistość mieszkańców tzw. państw nieuznawanych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.