Wczoraj w Sejmie RP zakończyła się dwudniowa konferencja „Polska dla rodziny – rodzina dla Polski. Godzenie ról rodzinnych i zawodowych kobiet i mężczyzn”. Debatowali socjolodzy, politycy, społecznicy.
Czechy
Optymistycznie zabrzmiała również wypowiedź Kateřiny Čadyovej z Ministerstw Pracy i Spraw Społecznych Czech nt. polityki rodzinnej i mechanizmów godzenia ról obu płci w jej kraju. Podkreśliła, że jej rząd wysoko ceni wkład wszystkich obywateli – kobiet i mężczyzn oraz rodzin do rozwoju kraju, a w każdym rodzicu widzi nie tylko siłę roboczą, współtworzącą gospodarczy dobrobyt społeczeństwa, lecz także osobę inwestującą swój czas, energię i pieniądze w opiekę i rozwój dzieci.
Zgodnie z tymi założeniami urlopy macierzyńskie w Czechach zaczynają się już na 8 tygodni przed planowanym porodem i trwają łącznie 28 tygodni, a kobieta w tym czasie otrzymuje przeciętnie 60 proc. normalnych zarobków. Potem płatne urlopy trwają do 3. roku życia urodzonego dziecka. Inne udogodnienia obejmują ulgi finansowe, zwolnienia z podatków i podobne ułatwienia zarówno dla rodzin, jak i pracodawców, zatrudniających kobiety ciężarne czy wychowujące dzieci, a także ojców, którzy chcą włączyć się w te procesy.
Čadyová zaznaczyła, że ustawodawstwo to nie jest jeszcze zamknięte i nadal trwają prace nad projektami nowych rozwiązań, które sprzyjałyby rozwojowi rodziny, np. wspieranie rozwoju żłobków i przedszkoli, także prywatnych i przy zakładach pracy, aby ułatwić opiekę nad dziećmi pracującym tam kobietom.
Litwa
O podobnych działaniach w swoim kraju mówił Tomas Milevičius z Biura Premiera Litwy i szef Europejskiej Jednostki Informacyjnej. Na początku nieco żartobliwie przypomniał, że na Litwie wiele już zrobiono dla pełnego dowartościowania obu płci, gdyż kobiety są tam głową państwa, przewodniczącą parlamentu i ministrem obrony. Zaznaczył następnie, że liczba mieszkańców jego kraju – obecnie 3,3 mln – spada, głównie w wyniku emigracji, podobnie jak liczba małżeństw, wzrasta natomiast odsetek osób w starszym wieku. Chcąc przeciwdziałać tym niekorzystnym zjawiskom, rząd za jeden z priorytetów swej polityki wewnętrznej uznał wspieranie rodziny i zwiększanie dzietności.
Służą temu długie, płatne urlopy macierzyńskie i wychowawcze, przy czym na te drugie coraz częściej decydują się również mężczyźni, dodatkowe dni wolne (poza urlopami) w miesiącu dla każdego z rodziców w razie np. choroby dziecka i szereg innych ułatwień, przy czym wiele z nich dotyczy opieki nad dzieckiem do 14. roku jego życia. Ważnym elementem tych działań jest także odpowiednia polityka medialna – uwrażliwianie społeczeństwa na sprawy rodziny, jej problemy i zadania.
Węgry
Sytuację w tym kraju przedstawiła Judit Szilágyiné-Szemkeő, b. podsekretarz stanu w Ministerstwie Polityki Społecznej i Rodzin Węgier, obecnie profesor w Katolickim Kolegium pw. bł. Vilmosa Ápora w Budapeszcie. Przypomniała, że początki prorodzinnej polityki państwa sięgają nad Dunajem 1967, a po przemianach ustrojowych do początku lat dziewięćdziesiątych niewiele się ona zmieniła. Dopiero w ostatnich latach nastąpiły pewne zmiany, związane zarówno z nową sytuacją polityczną, jak i z nowymi warunkami gospodarczymi. Od 2000 z urlopów wychowawczych mogą tam korzystać nie tylko oboje rodziców, ale także dziadkowie, gdy chcą wspierać swe dzieci w wychowywaniu wnuków.
Podstawowym założeniem dawnej i obecnej polityki rodzinnej na Węgrzech jest jej niezależność od zmian politycznych – podkreśliła mówczyni. Zwróciła uwagę, że żłobki dla najmłodszych (do 1. roku życia) są bezpłatne, a odpowiednio przeszkolone pielęgniarki mają za zadanie sprawdzanie co jakiś czas, jak rozwijają się małe dzieci w domach, dotyczy to zwłaszcza rodzin najuboższych, które nie stać na częstą i stałą opiekę lekarską.
Polska
W Polsce zakres polityki rodzinnej jest najmniejszy. Małżonkowie mogą rozliczać się wspólnie a samotni rodzice razem z dzieckiem. Niestety ulgi podatkowe nie obejmują wszystkich, np. nie mogą z ulg skorzystać rolnicy. Istnieją także świadczenia rodzinne, ale kryteria, według których są naliczane nie były weryfikowane od 6 lat. Kobiety otrzymują „becikowe” a pozostając na urlopie wychowawczym mają opłacane składki emerytalne i zdrowotne, a samorządy mają możliwość zwiększania świadczeń rodzinnych mieszkańcom swoich województw. Niestety, z takich możliwości korzysta zaledwie 15 proc. samorządów terytorialnych. W planach jest rozwinięcie sieci przedszkoli, klubów dziecięcych oraz opiekunek domowych oraz ulgi podatkowe dla pracodawców, którzy będą organizować przy swoich instytucjach żłobki.
Europa wobec kryzysu demograficznego
Podczas konferencji rozmawiano także o potrzebie promowania dzietności jako rozwiązania problemu kryzysu demograficznego w Europie. - Niestety, w Unii Europejskiej rozwiązań upatruje się bardziej w ruchach migracyjnych. Nie ma modelu europejskiej polityki rodzinnej – powiedział Jan Tombiński, ambasador RP przy Unii Europejskiej.
Ten brak europejskiego modelu polityki na rzecz rodziny tłumaczony jest tym, że każde z państw członkowskich ma swe rozwiązania w tym zakresie. Jednak, jak zaznaczył Tombiński, Unia Europejska posiada „instrumenty” wpływające na sposób uprawiania polityki rodzinnej państw. Zaliczył do nich dyskusję o definicji małżeństwa i rodziny, prawo rozwodowe, wzorce edukacyjne, dostęp do badań i służby zdrowia. Podkreślił, że nie wszędzie w definicję małżeństwa wpisana jest relacja między kobietą i mężczyzną, a zamiast promowania wielodzietności, dominuje nastawienie na migrację jako rozwiązanie problemu demograficznego. Promuje się także bardziej ograniczanie liczby urodzin. Jako niepokojący fakt Tombiński uznał też dyskusje nad „alternatywnymi” modelami rodziny oraz zajmowanie się rozwiązaniami prawnymi, które są odpowiedzią na „jednorazowe” problemy.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.