W czwartek po godz. 10 rozpoczęło się posiedzenie hazardowej komisji śledczej, podczas którego przesłuchany zostanie były wiceszef Kancelarii Prezydenta Robert Draba.
Draba, według materiału przekazanego śledczym z Kancelarii Premiera, w styczniu 2007 r. - będąc wówczas wiceszefem Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego - skierował do ówczesnej szefowej resortu finansów Zyty Gilowskiej prośbę o ustosunkowanie się do uwag, jakie do prezydenckiej kancelarii przekazał prezes Totalizatora Sportowego Jacek Kalida. Uwagi dotyczyły przygotowywanego wówczas projektu zmian w tzw. ustawie hazardowej.
Z kolei w marcu 2007 r. - zgodnie z materiałem dla komisji śledczej - Draba przekazywał jeszcze Gilowskiej przygotowane w Totalizatorze materiały prawne, finansowe i analityczne dotyczące projektowanych zmian w ustawie hazardowej z prośbą o ich ocenę i ewentualne wykorzystanie przez MF. Według materiału, szef zespołu w resorcie finansów, który pracował nad zmianami odpowiedział, że "niezrozumiałe jest przekazywanie materiałów niejako alternatywnie do prac" gremium, które w MF przygotowywało projekt nowelizacji.
Były prawnik TS Grzegorz Maj zeznał, że Totalizator przekazywał swoje uwagi do projektu za pośrednictwem Kancelarii Prezydenta - mimo że miał swoich przedstawicieli w zespole przy MF, który nad nim pracował - ponieważ resort finansów nie chciało uwzględnić propozycji Totalizatora. W ocenie Maja były one korzystne dla budżetu.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.