W Kaliningradzie zamordowano znanego dziennikarza Maksima Zujewa - podała w sobotę agencja RIA-Nowosti. Ciało publicysty z ranami kłutymi szyi i tułowia znaleziono w piątek w jego mieszkaniu.
W czwartek kaliningradzki Urząd Spraw Wewnętrznych poinformował o zaginięciu Zujewa. Po raz ostatni widziano go 13 marca.
36-letni Zujew był jednym z najbardziej znanych dziennikarzy w tej bałtyckiej enklawie. Pracował w gazetach "Kaliningradzkaja Prawda" i "Strana Kaliningrad". Był też popularnym blogerem, moderował wspólnotę "Koenigsberg".
Nie wiadomo, co mogło być motywem zabójstwa. Milicja nie ujawnia żadnych wersji śledczych.
Informację podał sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Rustem Umierow.
W niebo wzbiły się słupy popiołu, które osiągnęły wysokość nawet 14 kilometrów,
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem