Oko.press prezentuje międzynarodowe badania religijności instytutu Pew Research Center. Zwraca uwagę, że w Polsce obserwujemy największą różnicę w religijności osób przed i po czterdziestce. Wysnuwa z tego wniosek, że polska młodzież szybko się laicyzuje. Czy taki wniosek jest uprawniony?
Pytamy o to dyrektora polskiego Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego ks. dr. Wojciecha Sadłonia SAC.
- Znam te badania. Od kilku lat współpracujemy z tym jednym z największych na świecie ośrodków badań nad religijnością w Waszyngtonie - mówi ks. dr Sadłoń.
Dodaje, że generalnie obserwuje się taką zależność, iż starsze pokolenia są bardziej religijne niż młodsze. Tak jest niemal na całym świecie, z wyjątkiem jedynie takich krajów, jak Armenia czy Rwanda. Co ciekawe, również w krajach muzułmańskich. W Polsce na tle kilkudziesięciu krajów świata ta różnica jest jednak największa, jeśli chodzi o praktyki religijne i traktowanie religii jako wartości w życiu. W tym sensie uprawniony jest wniosek, że most łączący religijność młodszego i starszego pokolenia zaczyna się kruszyć.
Ks. dr Sadłoń zwraca jednak uwagę, że polska młodzież wciąż jest najbardziej religijna w Europie. Ponadto polska młodzież - mimo że przestaje chodzić do Kościoła - to jednak wciąż czuje się związana z katolicyzmem. W tym sensie mamy w Polsce do czynienia nadal z powszechnym wśród młodzieży katolicyzmem. Jednak warto pamiętać, że ma on coraz bardziej charakter kulturowy niż refleksyjny i osobisty - ocenia ks. dr Sadłoń.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.