Wśród tysięcy osób, które na Wielkanoc przyjmą chrzest w Kościele katolickim, są m.in. matka i córka z Japonii. Ich historia jest o tyle niezwykła, że ich mąż i ojciec jest kapłanem szintoizmu, narodowej religii japońskiej – donosi agencja Zenit.
Domem 38-letniej Ito Miyuki od wielu lat jest świątynia, w której okazuje się kult licznym mitologicznym bogom. Przygotowując się do sakramentu chrztu, Ito nadal pomaga mężowi podczas ceremonii, odtwarzając rytualną muzykę.
Ito zaczęła pracować w świątyni w wieku 23 lat. Potem wyszła za Haruhiko, kapłana tej religii. 3 lata po ślubie podczas podróży do Indii odwiedziła w Kalkucie Misjonarki Miłosierdzia. Pobłogosławiła ją Matka Teresa. Otrzymała też od zakonnicy różaniec.
Nie od razu uwierzyła w Jezusa. W 2008 roku lekarze zdiagnozowali u niej raka gardła, nie dając wielkich szans na wyleczenie. Wtedy, jak relacjonuje Miyuki, w jakiś niewytłumaczalny sposób stanął jej przed oczyma obraz Matki Teresy. „Zanim umrę, chcę się ochrzcić” – miała powiedzieć Japonka do samej siebie.
Po skontaktowaniu się z przedstawicielami katolickiej parafii Yonezawa w prefekturze Yamagata, Miyuki wstąpiła do grupy katechumenalnej. Wkrótce także w jej organizmie zniknął wszelki ślad po nowotworze. „Moje życie ocalił Jezus Chrystus. Chcę resztę życia spędzić w Kościele” – zapowiada.
Okazało się także, że jej 5-letnia córka Kotone chce z własnej woli przyjąć chrzest.
Przez jakiś czas Miyuki rozważała możliwość odejścia od sprawowania funkcji świątynnych, jednak miejscowy ksiądz i świeccy odradzili jej to. Nic przeciwko przejściu na katolicyzm żony i córki nie ma mąż. „Biorąc pod uwagę moją pozycję, sam nie mogę się ochrzcić. Ale gdybym mógł, zrobiłbym to” – zwierza się szintoistyczny kapłan.
Po Wielkanocy Ito z całą rodziną zamierza odwiedzić sanktuarium w Lourdes.
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.