Kościół w Japonii w Święta Zmartwychwstania Pańskiego tradycyjnie zyskuje nowych członków, którzy przyjmują chrzest. W kościele św. Ignacego w centrum Tokio w Wigilię Paschalną oraz Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego chrzest przyjęło ponad 100 osób.
Kościół św. Ignacego to jeden z najbardziej międzynarodowych kościołów w Japonii i jedna ze świątyń, w których Msza celebrowana jest codziennie w południe. Oprócz Mszy po japońsku, angielsku, hiszpańsku, indonezyjsku, portugalsku i wietnamsku w każdą pierwszą niedzielę miesiąca celebrowana jest Msza po polsku. Japońska Polonia uczestniczy w Eucharystii po polsku również w święto Bożego Narodzenia oraz w święto Zmartwychwstania Pańskiego.
Podczas niedzielnej Mszy duszpasterz polonijny z zakonu kaznodziejskiego o. Paweł Janociński porównał Zmartwychwstanie do wschodu słońca, przynoszącego nadzieję. Wspomniał zmarłą niedawno kucharkę, która pracowała u ojców dominikanów w Tokio i była katoliczką. Zginęła w tragicznym wypadku samochodowym przed klasztorem dzień przed wigilią Bożego Narodzenia w zeszłym roku. W niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego, jej mąż przyjął chrzest w kościele ojców dominikanów. „Chrzest męża pani Reiko Wada pokazuję, że zmartwychwstanie daje człowiekowi sens życia, a krzyż niesie przesłanie miłości. Krzyż jest punktem odniesienia dla ludzi cierpiących” – powiedział duszpasterz japońskiej Polonii. Liturgię uświetnił śpiew japońskiej śpiewaczki operowej Sonoko Nagai, która odbywa obecnie studia magisterskie na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i przyjechała do Japonii na święta. W zeszłym roku przyjęła ona chrzest podczas Mszy po polsku w kościele św. Ignacego.
Duszpasterz polonijny poświęcił w niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego pokarmy przyniesione w koszyczkach przez ok. 80 Polaków mieszkających lub przebywających czasowo w Japonii. Po Mszy odbyło się świąteczne spotkanie Polonii japońskiej.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.