Portyk Chwały w katedrze w Santiago de Composteli odzyskał pierwotną świetność.
Portyk Chwały w katedrze w Santiago de Composteli odzyskał pierwotną świetność. Kosztowało to 10 lat pracy i 6 milionów euro. W uroczystości otwarcia odnowionego zabytku wzięła udział królowa Zofia oraz abp Julián Barrio.
Portyk Chwały stanowi główne wejście do katedry w Santiago de Composteli. Jego budowę rozpoczął w 1168 r. mistrz Mateo z polecenia króla Ferdynanda II. Prace trwały przez dwadzieścia lat. Rok 1188 wyrył sam mistrz Mateo. Na początku XVI w. (1519) wybudowano drzwi w centralnym łuku oraz pomalowano szereg figur. Największa ingerencja miała miejsce w XVII w., kiedy ponownie pomalowano portyk oraz nieudolnie próbowano naprawić jego zniszczone fragmenty. Z biegiem czasu biały pył, pleśń i mech pokryły to arcydzieło sztuki romańskiej.
Prace konserwatorskie, które kosztowały ponad 6 mln euro, rozpoczęły się dziesięć lat temu i wzięli w nich udział specjaliści z kilku krajów. Zadanie nie było łatwe, ponieważ postanowiono przywrócić Portykowi dokładnie taki sam wygląd, jaki miał na początku. Wymagało to wielu analiz oraz zastosowania technik i materiałów używanych w średniowieczu. Prace konserwatorskie trwały ponad 50 tys. godzin. Portyk Chwały odzyskał swoją pierwotną świetność. Jego kolory oraz figury zachwyciły uczestników inaugracji, w której udział wzięła królowa Zofia. „Portyk Chwały rywalizował ze słońcem i teraz wiemy dlaczego” – podkreślił Daniel Lorenzo, dyrektor Fundacji Katedralnej.
Pielgrzymi będą mogli podziwiać piękno odnowionego Portyku Chwały począwszy od 27 lipca.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.