Deszczowe chmury szykowały się do wojny. Słońce je pokonało. Trwa "Ewangelizacja w Beskidach".
Bez deszczu udało się prawie pół tysiącu górskich pielgrzymów zdobyć drugi po Babiej Górze szczyt Beskidu Żywieckiego - Pilsko. Pierwsze krople spadły dopiero w samo południe, z chwilą rozpoczęcia Mszy św. stanowiącej najważniejszy element drugiego spotkania w ramach tegorocznej edycji „Ewangelizacji w Beskidach”. Na szczęście deszcz trwał krótko. W czasie kazania chmury zaczęły się rozrywać, a na czas Komunii św. wyszło słońce.
ks. Jacek M. Pędziwiatr /Foto Gość Przed Mszą św. można przystąpić do spowiedzi O Jozuem i jego posłuszeństwie Bogu opowiadał uczestnikom Mszy św. przewodniczący jej o. Aleksander Paprzycki, franciszkanin z Rychwałdu, który tydzień wcześniej modlił się wraz z pielgrzymami na Łosku w Przyborowie.
- Bądź posłuszny Bogu, a cuda zaczną się dziać w twoim życiu - przekonywał kaznodzieja, dając za przykład sługę i ucznia Mojżesza - Jozuego. Mszę św. zakończyła modlitwa za otaczający świat.
ks. Jacek M. Pędziwiatr /Foto Gość Msza św. na ołtarzu polowym, pod szczytem Pilska Od sześciu lat każdą sobotę lipca i sierpnia na beskidzkich szczytach odprawiana jest Msza św. z modlitwą wstawienniczą. To inicjatywa środowiska duszpasterskiego, związanego z franciszkańską parafią w Rychwałdzie. Tutaj w kolejne poniedziałkowe wieczory w specjalnym namiocie odbywa się modlitwa uwielbienia, stanowiąca dopełnienie Eucharystii w górach.
ks. Jacek M. Pędziwiatr /Foto Gość W ewangelizacji uczestniczą całe rodziny Kolejne spotkania ewangelizacyjne odbędą się:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.