- Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zażądał w sobotę zamrożenia w tym kraju aktywów dwóch amerykańskich ministrów - sprawiedliwości i spraw wewnętrznych. Jest to odpowiedź na podobne sankcje podjęte przez Waszyngton w związku z pastorem Craigiem Brunsonem.
"Do tej pory byliśmy cierpliwi. Dzisiaj wydałem polecenie: zamrażamy aktywa w Turcji dwóch amerykańskich ministrów - sprawiedliwości i spraw wewnętrznych, jeśli takie oni mają" - powiedział w TV.
"Nie chcemy być przegrywającą stroną gry. Przeniesienie sporu politycznego i prawnego na grunt gospodarczy jest niekorzystne dla obu krajów" - dodał.
Napięcia pomiędzy USA a Turcją, sojusznikami w NATO, osiągnęły wyższy poziom w związku z przetrzymywaniem przez tureckie władze pastora Craiga Brunsona. Jest on oskarżony przez władze w Ankarze m. in. o wspieranie kurdyjskich separatystów i udział w nieudanym zamachu stanu w lipcu 2016 roku przeciwko prezydentowi Turcji Erdoganowi. Waszyngton domaga się jego niezwłocznego uwolnienia pastora.
50-letni Brunson został w październiku 2016 roku aresztowany w Turcji, gdzie mieszka od 20 lat. Jego proces trwa od kwietnia. W ubiegłym tygodniu sąd turecki podjął decyzję o zamianie amerykańskiemu duchownemu aresztu tymczasowego na areszt domowy. Jednak wniosek o uchylenie również tego środka został oddalony. W razie uznania go za winnego grozi mu kara 35 lat więzienia.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.