Na greckim promie "Eleftherios Venizelos", płynącym z Pireusu do miasta Chania na Krecie, wybuchł pożar - poinformowała w nocy z wtorku na środę grecka straż przybrzeżna. Nie ma zagrożenia dla 875 pasażerów i 141 członków załogi statku.
Kapitan jednostki poinformował, że pożar wybuchł na pokładzie pojazdowym, gdy w ogniu stanęła ciężarówka. Zapewnił, że natychmiast włączył się system gaśniczy i sytuacja jest pod kontrolą. Prom zawrócił i płynie do Pireusu.
Jak podała grecka telewizja publiczna ERT, ze względu na silne zadymienie wszystkich pasażerów wezwano do przejścia na górny pokład.
Prom wypłynął we wtorek wieczorem z Pireusu w kierunku Krety. Gdy wybuchł pożar, statek znajdował się około 65 km na południe od Pireusu, w pobliżu wyspy Hydra.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.