Konieczność dialogu, zarówno wewnętrznego na Kubie, jak i pomiędzy tym krajem a Stanami Zjednoczonymi, podkreślił kard. Jaime Ortega w wywiadzie dla wydawanego przez diecezję Hawany pisma Palabra Nueva. Stołeczny arcybiskup zwrócił uwagę na bardzo ciężką, niewątpliwie najtrudniejszą w naszym stuleciu sytuację mieszkańców karaibskiej wyspy.
Sytuacja wymaga zmian, a zwlekanie z nimi powoduje coraz większą niecierpliwość ludności – powiedział metropolita Hawany. Położenie Kubańczyków pogarsza światowy kryzys ekonomiczno-finansowy, tragiczne skutki trzech niedawnych huraganów, a także trwające od blisko pół wieku embargo USA. Kard. Ortega mówił z rozczarowaniem o polityce Baracka Obamy, który w prezydenckiej kampanii wyborczej robił nadzieje większego otwarcia na dialog z Kubą, ale obietnic nie dotrzymał. Purpurat podkreślił, że kubański Kościół czyni, co tylko w jego mocy, by doprowadzić do zwolnienia tamtejszych więźniów politycznych, i to wszystkich, nie tylko chorych. Przypomniał, że biskupi wyrazili ubolewanie po tragicznej śmierci dysydenta Orlando Zapaty, który prowadził strajk głodowych. Zaapelowali do władz o dialog z protestującymi, by do takich sytuacji nie dochodziło. To samo powtórzyli w przypadku głodówki Guillermo Fariñasa, którego równocześnie proszą o przerwanie tak niebezpiecznej dla życia formy protestu.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.
Ludzie oskarżają mnie o kolaborację. Jak ktokolwiek może tak o mnie mówić?
5,4 mld osób żyje w krajach, gdzie łamane jest prawo do wolności religijnej.
Nic nie wskazuje na to, żeby KE była skłonna wycofać się z założeń systemu ETS 2.
To reakcja na wypuszczeniu w jej kierunku kolejnych balonów.