Dzisiejszy świat coraz mocniej doświadcza przemocy i antydemokracji. Takiego zdania jest przełożony generalny Towarzystwa Jezusowego, który przebywał w tych dniach z wizytą w Meksyku.
W jej ramach przemawiał on w prowadzonym przez jezuitów uniwersytecie w Guadalajarze. „To, co w tej chwili rośnie, to populizm, a nie demokracja” – mówił o. Adolfo Nicolás. Zwrócił przy tym uwagę na rozpowszechnione zjawisko manipulowania informacjami i organizowania całych kampanii medialnych mających na celu przekonanie ludzi do dokonania jakiegoś wyboru politycznego czy zakupu.
W kontekście Meksyku przemoc przybiera oblicze karteli narkotykowych. Krwawe żniwo działalności tego rodzaju grup przestępczych w Ameryce Środkowej to 80 tys. zabójstw w ciągu sześciu lat. Czyni to cały region jednym z najniebezpieczniejszych na świecie. Generał jezuitów podkreślił potrzebę wykorzenienia takich zjawisk, jak wojny, przemoc, wykluczenie społeczne czy niesprawiedliwość. Wielką rolę w tym dziele odgrywa edukacja, która sama w sobie stanowi wyzwanie, także dla kierowanego przezeń zakonu.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.