Szef Rady Europejskiej Donald Tusk poinformował we wtorek na konferencji w Brukseli, że zamierza zwrócić się do premier Wielkiej Brytanii Theresy May o konkretne propozycje, które są w stanie przełamać impas w negocjacjach dotyczących Brexitu.
Tusk ocenił, że sytuacja dotycząca negocjacji ws. Brexitu przed szczytem unijnym, który zaczyna się w środę, nie napawa optymizmem. "Mam nadzieję, że jutro premier Wielkiej Brytanii Theresa May przedstawi nam na tyle kreatywne rozwiązanie, które pozwoli na wyjście z impasu" - zaznaczył. Dodał, że ze strony Londynu potrzebne są "konkretne propozycje".
Tusk poinformował, że podczas szczytu liderzy unijni będą rozmawiać o przygotowaniach do Brexitu bez umowy z Wielką Brytania. W jego ocenie takie przygotowania nie mogą jednak zahamować dążeń do zawarcia porozumienia.
Dodał, że ciągle nierozwiązana sprawą pozostaje kwestia granicy irlandzkiej. Jak powiedział, sytuacja przypomina "węzeł gordyjski", a nie widać "nowego Aleksandra Wielkiego", który mógłby ją rozwiązać. "Nie jest łatwo znaleźć takiego kreatywnego przywódcę" - zauważył.
Tusk poinformował, że to od unijnych przywódców będzie zależało, czy potrzebne będzie zorganizowanie dodatkowego szczytu unijnego ws. Brexitu w listopadzie. Żeby taki szczyt został zorganizowany musi istnieć poczucie, że da on szansę na przełamanie impasu - podkreślił Dodał, że pod względem logistycznym UE jest na niego gotowa.
Powtórzył też słowa, które zawarł w liście przesłanym we wtorek wieczorem do unijnych przywódców, że Brexit bez porozumienia Londynu z Brukselą jest obecnie bardziej prawdopodobny niż kiedykolwiek wcześniej. "Ciągle jednak wierzę, że będziemy w stanie znaleźć lepsze rozwiązanie" - dodał.
W środę wieczorem w Brukseli na szczycie przywódcy "27" najpierw mają wysłuchać May, a następnie spotkają się w swoim gronie, by rozmawiać o postępach negocjacji ws. Brexitu. Do rozpoczęcia unijnego szczytu nie przewidziano żadnych rozmów z Wielką Brytanią na ten temat.
Podczas unijnego szczytu w Salzburgu we wrześniu przywódcy zadeklarowali, że chcą osiągnąć postępy w rozmowach Brukseli z Londynem, tak aby zawrzeć porozumienie w październiku.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.