Brat Alois o synodzie.
Uczestnicząc w tych obradach, odnoszę wrażenie, że doszło już do pewnej przemiany mentalności, za nią pójdzie także przemiana struktur Kościoła – uważa przeor ekumenicznej Wspólnoty z Taizé. Brat Alois uczestniczył w dzisiejszym spotkaniu uczestników synodu z dziennikarzami. Podczas jego trwania rozmawiano o toczących się w auli synodalnej dyskusjach nad trzecią częścią dokumentu roboczego, który podejmuje konkretne propozycje duszpasterskie.
Brat Alois dzielił się doświadczeniami, które w pracy z młodzieżą mają bracia w Taizé. Szczególną uwagę zwrócił na posługę słuchania. Jego zdaniem warto ją przenieść do praktyki Kościoła. Dla młodych bardzo ważne jest takie osobiste spotkanie, doświadczenie przyjaźni – mówi brat Alois.
"Kościół jest miejscem przyjaźni. Kiedy młodzi doświadczają przyjaźni, ich serce otwiera się na bliskość z Chrystusem, aby zobaczyć w Nim przyjaciela, odkryć Go jako tego, kto umarł i zmartwychwstał. To bardzo ważne, że jeden z biskupów podkreślił dziś potrzebę mówienia młodym o krzyżu - podkreślił brat Alois. - Kiedy rozmawiamy z nimi o wierze, nie wolno ograniczać się do rzeczy łatwych. Należy mówić również o krzyżu. Chrystus umarł i zmartwychwstał i jako taki towarzyszy każdemu młodemu człowiekowi".
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.