W miasteczku Puerto Ordaz we wschodniej Wenezueli zginął ks. Esteban Wood White, proboszcz parafii Świętej Rodziny w pobliskim mieście Ciudad Guayana.
Zasztyletowane ciało 68-letniego kapłana znaleziono 29 kwietnia w jego mieszkaniu na terenie parafii. Na razie nie są znane motywy tej zbrodni.
Miejscowe środki przekazu podały, że kościół, w którym pracował ks. Wood, został niedawno okradziony.
Ks. Esteban (Stephen) Wood White był Amerykaninem; urodził się 15 listopada 1941 w wielodzietnej rodzinie w mieście Vancouver w północno-zachodnioamerykańskim stanie Waszyngton. Święcenia kapłańskie przyjął 3 czerwca 1967. W rok później wyjechał do Wenezueli i pracował tam do 1986, następnie znów w latach 1995-98 i od 2003 do chwili śmierci. Między tymi okresami pracował duszpastersko w swej ojczyźnie.
Jak napisał na stronie internetowej parafii Świętej Rodziny w Ciudad Guayana, gdzie był proboszczem, w Wenezueli spędził ponad połowę swej posługi misyjnej i bardzo ukochał ten kraj oraz jego mieszkańców.
Szczególnym polem jego zainteresowań oraz działalności były rodzina i małżeństwo, młodzież, zwłaszcza studenci, oraz sprawy wychowania. Był m.in. kapelanem Instytutu Pedagogicznego w Caracas. Od 29 lutego 2004 był proboszczem wspomnianej parafii Świętej Rodziny w Ciudad Guayana.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.