Premier Rosji Władimir Putin zaproponował w piątek po spotkaniu ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Mykołą Azarowem połączenie rosyjskiego monopolisty gazowego Gazpromu i ukraińskiego koncernu Naftohaz - poinformowały rosyjskie agencje prasowe.
"Rozmawialiśmy o integracji w dziedzinie nuklearnej. Możemy zrobić to samo w dziedzinie gazu. Zaproponowałem połączenie Gazpromu i Naftohazu" - oświadczył Putin.
We wtorek szef rządu Rosji zaproponował Ukrainie współpracę w dziedzinie cywilnej energetyki nuklearnej, zaledwie kilka dni po zawarciu przez prezydentów obu krajów kontrowersyjnej umowy dotyczącej pozostania rosyjskich baz wojskowych na Krymie co najmniej do 2042 roku.
Relacje rosyjsko-ukraińskie uległy znacznemu ociepleniu po dojściu do władzy prezydenta Wiktora Janukowycza, uważanego za prorosyjskiego, który zastąpił prozachodniego Wiktora Juszczenkę.
Słowa Putina wywołały jednak zdziwienie w Kijowie. Rzecznik premiera Ukrainy określił wypowiedź rosyjskiego premiera jako "zaimprowizowaną". Według niego kwestii tej nie omawiano podczas piątkowych rozmów z udziałem premiera Azarowa.
Z kolei rzecznik Gazpromu Siergiej Kuprijanow powiedział moskiewskiemu radiu, że propozycja Putina jest "interesująca" i Gazprom jest gotowy "popracować nad nią".
Putin oświadczył również, że rosyjski bank VTB może przeznaczyć 500 milionów dolarów na pożyczkę dla ukraińskiego rządu.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.