O polepszenie warunków, w jakich przebywają więźniowie w Salwadorze zaapelował Kościół w tym kraju.
Ostatnio doszło tam do buntów w kilku ośrodkach odosobnienia. W ich wyniku dwie osoby poniosły śmierć, a 25 zostało rannych. Zdaniem arcybiskupa San Salvador, José Luisa Escobara Alasa, wydarzenia te są dowodem opłakanego stanu, w jakim znalazło się salwadorskie więziennictwo. Hierarcha przypomniał, że osoba aresztowana, mimo ciążących na niej zarzutów czy wyroków, nie traci swej ludzkiej godności, którą państwo powinno uszanować.
Salwador jest znany z tego rodzaju problemów. W 19 działających tam więzieniach, których pojemność przewidziano na 8 tys. osób, przebywa ich niemal trzy razy więcej (23 tys.). Zdaniem abp. Escobara Alasa salwadorski rząd powinien zwrócić się do zaprzyjaźnionych państw o pomoc w ulepszeniu systemu penitencjarnego.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.