Biskupi zgromadzeni na 381. zebraniu plenarnym na Jasnej Górze przyjęli dziś „Stanowisko Konferencji Episkopatu Polski w sprawie wykorzystywania seksualnego osób małoletnich przez niektórych duchownych”.
Dokument ukazuje, jak ważna jest ta tematyka w życiu i pracy Kościoła w Polsce, wzywa Kościół do oczyszczenia i pokuty, zapowiada też kolejne działania zmierzające do wprowadzenia specjalnych programów prewencji, które uczynią wspólnotę Kościoła miejscem w pełni bezpiecznym dla dzieci i młodzieży.
Przewodniczący Episkopatu abp Stanisław Gądecki na konferencji prasowej wieńczącej obrady podkreślił, że episkopat ma "zdecydowaną wolę oczyszczenia Kościoła z tych przestępstw i nadużyć”.
Przypomniał, że „Stanowisko” Episkopatu zakłada ochronę dzieci i młodzieży jako niezbywalną część misji powierzonej Kościołowi. Poinformował, że biskupi w dokumencie odwołują się do wielu wypowiedzi papieskich: Jana Pawła II, Benedykta XVI i Franciszka, które wzywają Kościół do przygotowania takich systemów prewencji, które byłoby skuteczniejsze niż do tej pory. Zapewnił, że Kościół w Polsce "zdecydowanie chce iść w tym kierunku oraz że wśród biskupów panuje pełna jednomyślność w tej sprawie”.
Abp Gądecki przypomniał też działania, jakie na polu zwalczania przestępstw molestowania małoletnich ze strony duchownych Kościół w Polsce prowadzi już od lat. Zauważył, że Wytyczne Episkopatu - istniejące od 2011 r. a potem nowelizowane - precyzyjnie określają procedury ścigania i karania sprawców tych przestępstw w szeregach Kościoła oraz nakazują ścisłą współpracę z państwowymi organami ścigania. Poinformował, że już od 5 lat istnieje Centrum Ochrony Dziecka oraz koordynator ds. ochrony dzieci i młodzieży z ramienia Episkopatu, którym jest ks. Adam Żak SJ. Przypomniał też, że w każdej diecezji i zgromadzeniu zakonnym został mianowany specjalny delegat, upoważniony do przyjmowania zgłoszeń od ofiar bądź ich opiekunów. Poinformował, że obecnie są opracowywane programy prewencji, które niebawem będą obowiązywać w każdej polskiej diecezji i zgromadzeniu zakonnym.
Dodał, że „inne instytucje niczego podobnego nie mają, nie posiadają ani koordynatorów ani delegatów gotowych przyjęcie zgłoszenia, ani programów prewencji”, a działania zostały podjęte w tej skali niemal wyłącznie przez Kościół.
Wyjaśnił, że przestępstwa na tym polu są poważnym problemem społecznym w Polsce i ten grzech dotyka także wielu innych środowisk, ale Kościół jest ważnym autorytetem moralnym i z tego powodu ponosi szczególną odpowiedzialność i znacznie więcej należy wymagać od osób pracujących w Kościele. Podkreślił zarazem, że od samego początku istnienia Kościoła, czyli od ponad 2000 lat, Chrystus nawołuje do szacunku i poszanowania godności każdego człowieka, a w szczególności najsłabszych, w tym dzieci i młodzieży.
W nawiązaniu do obrad Synodu Biskupów, który niedawno odbył się w Rzymie, nt. młodzieży, hierarcha przypomniał, że każda parafia musi być „bezpiecznym domem dla młodych”. Musi być miejscem, gdzie każdy młody człowiek jest wysłuchany, wspólnotą, w której czuje się bezpiecznie i gdzie może znaleźć swoje powołanie. Podkreślił, że czymś naturalnym w relacjach duchownych z ludźmi młodymi jest bliskość, ale „w żadnym wypadku nie może być to bliskość prowadząca do przestępstwa”.
Przewodniczący Episkopatu zwrócił też uwagę na potrzebę troski w tym zakresie w ramach formacji w seminariach duchownych. „Seminarium jest tym miejscem, w którym trzeba pracować, aby każdy z kleryków dobrze rozeznał swoje powołanie, czy rzeczywiście jest powołany, i czy jego konstrukcja psycho-fizyczna uprawnia go od takiej pracy” - wskazał abp Gądecki.
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.