Modlitwa za Kościół w Republice Środkowoafrykańskiej.
Szczególna modlitwa w intencji Kościoła w Republice Środkowoafrykańskiej, który dziś przeżywa dzień żałoby, bólu i solidarności w związku z serią niedawnych mordów, trwa na Jasnej Górze. Jest ona wpisana w doroczne spotkanie Papieskiej Unii Misyjnej. Sesji misjologicznej i czuwaniu towarzyszą słowa: „Mocni w duchu przy sercu Maryi”.
Gościem spotkania jest tarnowski misjonarz bp Mirosław Gucwa, który od ponad 20 lat posługuje na afrykańskiej ziemi. Przypomina on, że 1 grudnia to dzień wyjątkowy w historii Republiki Środkowoafrykańskiej, bo to rocznica ogłoszenia republiki, dziś dokładnie 60-ta, ale wobec kolejnej wielkiej fali zbrodni i przemocy w Alindao, gdzie w obozie dla uchodźców zamordowano 60 osób, w tym dwóch kapłanów, Kościół zachęca do trwania na modlitwie:
- Trzy czwarte kraju jest kontrolowana przez rebeliantów- powiedział bp Gucwa. - Chcieliśmy zwrócić uwagę na to, że zamiast świętować warto usiąść i zastanowić się nad tym, co można zrobić konkretnego, by te konflikty zażegnać, by ci którzy spowodowali tę śmierć stanęli przed trybunałem.
Bp Gucwa podziękował za wielką modlitwę Polaków, zwłaszcza w tych trudnych dniach, która była i jest największym wsparciem. Republika Środkowoafrykańska choć to bogaty i zasobny w różne złoża mineralne kraj, wciąż zmaga się z nieudolnością zarządzania. Kościół odgrywa tam szczególną rolę: zawsze jest blisko ciepiących i potrzebujących, poza tym stanowi platformę pojednania zapraszając do rozmów zwaśnione strony.
Tym czego najbardziej potrzeba krajom misyjnym, nie tylko w Afryce, są kapłani i siostry zakonne, którzy zaniosą tam Chrystusa. Środki finansowe pomagają w zaspokajaniu podstawowych potrzeb.
Pozostajemy wierni zasadzie, zgodnie z którą granic nie można zmieniać siłą.
" Iran zawsze wspomagał lud Libanu i ruch oporu, i będzie to robić nadal".
Włochy, W. Brytania, Niemcy, Australia i Nowa Zelandia nie zgadzają się.
Szkody "ograniczone". Kościół otwarto już dla zwiedzających.
Co najmniej sześciu żołnierzy zginęło, wiele osób jest rannych.
Ten korytarze nie będzie pasażem należącym do Trumpa, ale raczej grobowcem jego najemników.