Drastyczne zdjęcia zwłok, zaprezentowane w nowym muzem mafii w Salemi na Sycylii są przyczyną omdleń i złego samopoczucia u zwiedzających. Dlatego po kilku takich incydentach postanowiono, że mogą je zwiedzać tylko osoby powyżej 16 roku życia.
Nowoczesne muzeum dokumentujące historię i zbrodnie sycylijskiej cosa nostra otworzył w ub. wtorek prezydent Włoch Giorgio Napolitano.
W ciągu kilku dni masowego napływu zwiedzających zauważono, że niektórzy z nich dosłownie chorują obejrzawszy "kabinę przemocy"; jedną z dziesięciu sal, jakie składają się na ekspozycję. W kabinie, urządzonej jak zalana krwią rzeźnia, przedstawiono między innymi zdjęcia z mafijnych zbrodni i porachunków.
Reakcje widzów nakłoniły burmistrza miasta, znanego w całych Włoszech krytyka sztuki Vittorio Sgarbiego, do podjęcia decyzji aby przed wejściem do kabiny rozwiesić ostrzeżenie o drastyczności prezentowanych tam wizerunków oraz zakazać wstępu do muzeum nieletnim. Prasa, która obszernie poinformowała o wydarzeniach w muzeum, wątpi jednak, czy to wystarczy.
Silne wrażenia wywołują także inne fragmenty ekspozycji. W "kabinie wymuszeń" czuć swąd spalenizny; to przypomina proceder podpalania lokali i sklepów, których właściciele odmawiają płacenia haraczu. Inne kabiny prezentują życie więzienne mafiosów, rodziny mafijne, związki mafii z Kościołem i polityką.
Muzeum dedykowane jest pamięci Leonardo Sciascii, urodzonego na Sycylii pisarza, który w wielu książkach podejmował temat wpływu mafii na codzienne życie mieszkańców wyspy.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.