Dni Formacyjne KSM zgromadziły w Ostrowcu prawie setkę młodych. Ich gościem był greckokatolicki duszpasterz młodzieży.
W Ostrowcu koło Wałcza od 11 do 13 stycznia trwało spotkanie młodzieży zrzeszonej w Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży, w oddziałach w Wałczu, Karlinie, Jastrowiu, Krzyżu Wielkopolskim, Słupsku, Świdwinie, Pile, Białym Borze i Koszalinie. Przyjechały i 12-, i 30-latki, niektórzy byli po raz pierwszy uczestnikami takiego weekendu.
Jego temat: "Wschód i Zachód - dwa płuca Kościoła" podjął ks. Rusłan Marciszak, greckokatolicki duszpasterz młodzieży oraz proboszcz parafii w Stargardzie.
Uzasadniając temat spotkania, ks. Andrzej Zaniewski, diecezjalny duszpasterz młodzieży i asystent kościelny KSM, wyjaśnia, że formacja stowarzyszenia zapoznaje młodych z tematami z życia Kościoła, katolickiej nauki społecznej, ale też jest czuła na nowe sytuacje, jakie niesie codzienność. - Coraz więcej młodych Polaków, także u nas, na Pomorzu, spotyka rówieśników ze Wschodu - na uczelniach, w szkołach, w pracy, a także podczas takich spotkań, jak Światowe Dni Młodzieży. Stąd zrodził się pomysł, by przybliżyć naszej młodzieży klimat wschodniej religijności - powiedział.
Sobotnie przedpołudnie spędził z młodymi bp Edward Dajczak, który przewodniczył Mszy św. Dając młodym za wzór przykład św. Jana Chrzciciela, biskup ukazał wartość chrześcijańskiego świadectwa. Jak zaznacza ks. Zaniewski, na tę drogę wprowadza ich formacja. - KSM podejmuje w diecezji dzieło nowej ewangelizacji, chce umacniać Bożym słowem nie tylko samych siebie, ale i ludzi wokół - mówi i wymienia spotkania dla młodzieży, dzieła charytatywne, wolontariat oraz projekt Go4Peace.
Po Mszy św. bp Dajczak odpowiadał na pytania kaesemowiczów. Niektóre dotyczyły synodu diecezjalnego i powstałej komisji ds. młodzieży, inne - recepty na dobrą modlitwę.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.