Ze względu na wysokie zagrożenie lawinowe szlak prowadzący drogą do Morskiego Oka został zamknięty dla ruchu turystycznego, transportu konnego i samochodowego - poinformowały władze Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN). W Tatrach obowiązuje czwarty stopień zagrożenia lawinowego.
"Ze względu na bardzo trudne warunki do uprawiania turystyki odradzamy wszelkich wyjść w góry. Szlaki znajdują się pod grubą warstwą śniegu i nie są przetarte. W wielu miejscach potworzyły się głębokie zaspy. Padający śnieg i wiatr powodują zawieje i zamiecie śnieżne, które ograniczają widzialność i utrudniają orientację w terenie co może być przyczyną pobłądzeń" - czytamy w komunikacie turystycznym TPN.
Z uwagi na zamknięcie popularnego traktu i lawinową czwórkę, nie jest możliwe dojście ani wyjście ze schronisk nad Morskim Okiem w Dolinie Pięciu Stawów Polskich i Dolinie Roztoki.
Czwarty stopień zagrożenia lawinowego oznacza, że wyzwolenie lawiny jest prawdopodobne na licznych stromych stokach już przy małym obciążeniu dodatkowym. Możliwe jest samorzutne schodzenie licznych średnich, a często również dużych lawin. Niebezpieczny może być nawet spacer dnem doliny, bo zwały śniegu pędzące górskim żlebami mogą osiągać nawet dna dolin.
W słowackiej części Tatr obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.
Ludzie oskarżają mnie o kolaborację. Jak ktokolwiek może tak o mnie mówić?
5,4 mld osób żyje w krajach, gdzie łamane jest prawo do wolności religijnej.
Nic nie wskazuje na to, żeby KE była skłonna wycofać się z założeń systemu ETS 2.
To reakcja na wypuszczeniu w jej kierunku kolejnych balonów.