To wyraz solidarności z chrześcijanami Ziemi Świętej.
W Ziemi Świętej dobiega końca tygodniowa wizyta przedstawicieli episkopatów Europy, Ameryki Północnej i Afryki Południowej. Celem tej corocznej pielgrzymki jest lepsze poznanie problemów Kościoła na Bliskim Wschodzie, pomoc mniejszości chrześcijańskiej i modlitwa w intencji pokoju.
Przybyliśmy – powiedział bp Declan Lang z Anglii – aby wyrazić naszą solidarność ze wspólnotami chrześcijańskimi w Ziemi Świętej. Tutejszy Kościół jest bardzo ważną cząstką naszej rodziny i daje bogaty wkład w społeczeństwo, zarówno w Izraelu, jak i w Palestynie. Program tegorocznej wizyty obejmuje spotkania w katolickich szkołach i szpitalach, a przede wszystkim liczne rozmowy z lokalnymi chrześcijanami oraz politykami.
Warto zauważyć, że w planie tegorocznej wizyty przeznaczono także czas na dialog międzyreligijny. W Hajfie hierarchowie spotkali się z przedstawicielami wspólnoty żydowskiej, muzułmańskiej, druzyjskiej oraz bahaickiej. Według uczestniczącego w spotkaniu muzułmańskiego przywódcy Rashada Abo Alighaa – „wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Boga i dlatego musimy wspólnie pracować na rzecz przebaczenia i pokoju na całym świecie”.
Braterskie odwiedziny przedstawicieli episkopatów Europy, Ameryki Północnej i Afryki Południowej trwają nieprzerwanie od 1998 r. i odbywają się zawsze na początku roku. Ich pierwszorzędnym celem jest wsparcie Kościoła Ziemi Świętej zarówno poprzez modlitwę, jak i wspólne pielgrzymowanie po ziemskiej ojczyźnie Jezusa i spotkanie z lokalnymi chrześcijanami. Uczestnicy pielgrzymki jako cel stawiają sobie także zwrócenie uwagi poszczególnych rządów i wspólnoty międzynarodowej na bieżące potrzeby lokalnych chrześcijan.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem
Władze Litwy poinformowały, że chodzi o rodzaj "ataku hybrydowego".
Powodem są zerwane przez konary linie energetyczne oraz ich oblodzenie.
Spory terytorialne zostałyby rozstrzygnięte dopiero po zawieszeniu broni