Prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym, jak traktuje kobietę, a ojca po tym, że wychowuje dzieci do wieczności, a nie na parę lat ziemskiego bytowania.
W najnowszym numerze "Gościa Niedzielnego" Franciszek Kucharczak pisze o roli mężczyzny we współczesnym świecie i o tym, jak święty Józef może pomóc w realizacji wynikających z tego zadań. Z jednej strony Józef nie jest ani ojcem, ani w sensie takim jak dziś to rozumiemy mężem Maryi, z drugiej zaś nie sposób wyobrazić sobie Świętą Rodzinę bez niego. Bo - jak pisze Kucharczak - najważniejsze w ojcostwie nie jest przekazanie genów, ale ciągła troska o rodzinę, wychowywanie do czegoś więcej niż te parę lat ziemskiego bytowania. Wychowanie do wieczności.
Autor tekstu zwraca uwagę, że w ostatnich latach w Kościele przybywa lawinowo męskich wspólnot, które obierając sobie za patrona św. Józefa, dążą do rozwoju uczestników jako mężów i ojców. Ich cel to nie ucieczka od życia rodzinnego, ale coś wręcz przeciwnego - formacja, która ma przynieść owoce w życiu całej rodziny.
Więcej przeczytasz w tekście "Krzyk o facetów" - w wydaniu papierowym i elektronicznym "Gościa Niedzielnego".
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.