Zarzut oszustwa na szkodę Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości usłyszał były senator PO Eryk S. - poinformowała w czwartek rano PAP rzeczniczka Prokuratury Krajowej prok. Ewa Bialik. Podejrzany miał wyrządzić szkodę PARP na kwotę blisko 38 mln zł.
Zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne b. płocki senator to Eryk S. - podała w komunikacie Prokuratura Krajowa. Był senatorem VII kadencji - wyjaśnił Dział Prasowy PK. Prokuratura wystąpiła do sądu o areszt dla S.
Jak przekazała PAP prok. Bialik, były senator PO został zatrzymany "w związku z podejrzeniem udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, która przy wykorzystaniu nierzetelnej poświadczającej nieprawdę dokumentacji przeprowadziła szereg operacji gospodarczych i finansowych umożliwiających wyłudzanie środków publicznych w postaci dotacji celowych i zwrotu nienależnego podatku VAT".
Prokuratura Regionalna w Krakowie ogłosiła mu zarzut działania w zorganizowanej grupie przestępczej w okresie od 2013 r. do czerwca 2015 r. Grupa popełniała przestępstwa m.in. wyłudzając dotacje na projekt "Energooszczędna i wysokowydajna linia do recyklingu odpadów z tworzyw sztucznych" oraz wyłudzała zwrot podatku VAT.
B. senator usłyszał też zarzut oszustwa na szkodę Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości na blisko 38 mln zł. Miał wprowadzić PARP w błąd, co do spełnienia przez jedną ze spółek warunków udzielenia dotacji. Na tej podstawie wypłacono spółce dofinansowania projektu z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz budżetu państwa.
S. miał też powoływać się na wpływy w PARP i podjąć pośrednictwa w załatwieniu dotacji na projekt linii do recyklingu odpadów.
Zatrzymania dokonano we wtorek na polecenie Prokuratury Regionalnej w Krakowie.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.