Zrobiliśmy błąd, że nie przyjęliśmy ustawy o związkach partnerskich w poprzedniej kadencji - powiedział w środę wiceszef klubu PO-KO Andrzej Halicki. Dodał, że przepisy takie powinny być przyjęte natychmiast w nowej kadencji Sejmu, kiedy uda się zebrać większość.
Halicki, kandydat Koalicji Europejskiej w wyborach do PE, w radiowej Jedynce pytany był o słowa Rafała Grupińskiego (PO). Grupiński pytany podczas sobotniego marszu "Polska w Europie", co Koalicja Europejska zrobi z postulatem wprowadzenia związków partnerskich, powiedział: "My na pewno w tej sprawie będziemy działać progresywnie, ale po dwudziestym którymś października. Po prostu musimy prowincje przyciągnąć do głosowania. (...) Stąd też dzisiaj nie eksponujemy tego za bardzo. Może to Rafał (Trzaskowski - PAP) mówił w Warszawie, ale my już tego nie możemy mówić w Pleszewie czy Świebodzinie. Tam nas ludzie przepędzą. To jest problem".
"Zrobiliśmy błąd, że nie przyjęliśmy ustawy (o związkach partnerskich) w poprzedniej kadencji, kiedy jeszcze rządziliśmy - mówię o tym w kontekście PO" - powiedział Halicki.
"Nie mam również wątpliwości, że w przyszłej kadencji ten problem ustawowo uregulujemy" - zapowiedział poseł. Według niego przepisy dot. związków partnerskich powinny być przyjęte "natychmiast", w nowej kadencji Sejmu, "gdy będziemy mieli większość ku temu".
Dopytywany, czy podobne jest stanowisko w sprawie adopcji dzieci przez pary homoseksualne, Halicki odpowiedział, że "o tym na pewno nie ma mowy".
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.
19 listopada wieczorem, biskupi rozpoczną swoje doroczne rekolekcje.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.
Zmiany w przepisach ruchu drogowego skuteczniej zwalczą piratów.
Europoseł zauważył, że znalazł się w sytuacji "dziwacznej". Bo...