Pracownicy Foxconna czekają na Ewangelię – tak można podsumować relację kościelnej agencji UCAN z miasta Shenzhen w Chinach
Jej dziennikarz rozmawiał z miejscowymi katolikami na temat przyczyn samobójstw w tamtejszych zakładach. Gigantyczne fabryki sprzętu elektronicznego, zatrudniające ponad 400 tys. robotników, od początku roku dotknęła seria samobójstw personelu. Życie odebrało sobie 10 dwudziestolatków, a kilkoro następnych udało się uratować po próbach samobójczych.
Zastanawiając się nad przyczynami tego zjawiska wśród tak młodych ludzi, pracujący tam chińscy katolicy wymieniają kilka przyczyn. Jako pierwszą wskazują na wyobcowanie przybyszów ze wsi. Poszukują oni lepszej przyszłości i godzą się na pracę w fabrykach wykorzystujących ich jako tanią siłę roboczą. W nowym miejscu zdani na samych siebie, najczęściej daleko od rodzin, czują się osamotnieni i bezradni. Po drugie, często brak im zdolności radzenia sobie ze stresem i nadmiernym obciążeniem ze względu na młody wiek. Po trzecie, to ludzie zapatrzeni w pieniądze, którzy nie mają odniesień religijnych i jakiejkolwiek wiary. Zdaniem katolików sytuację biednych robotników poprawiłaby ewangelizacja tego środowiska, ponieważ to wiara daje prawdziwą nadzieję. Ostatniej przyczyny nieposzanowania własnego życia wierni z Shenzhen upatrują w mszczącej się po latach polityce jednego dziecka. Ta lansowana przez lata antyrodzinna komunistyczna doktryna uwidacznia się teraz u jedynaków w nieradzeniu sobie ze stresem.
Foxconn, poddostawca takich marek, jak Dell, Sony, Apple czy Nokia, pod presją kryzysu obiecał niewielkie podwyżki. Niezmiennym pozostaje jednak reżim produkcyjny: 12-godzinne dniówki, zakaz rozmów w czasie pracy, jedna 10-minutowa wizyta w toalecie, czy monotonia linii produkcyjnej. Podobne warunki pracy panują zresztą w wielu chińskich fabrykach. Średnia miesięczna płaca w zakładach produkujących najnowszego iPhone’a wynosi 90 euro.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.