Cztery budynki zostały ewakuowane po tym, jak do pomieszczenia pocztowego w siedzibie Facebooka w Menlo Park w Kalifornii trafiła przesyłka z sarinem. Przebadano dwie osoby, które mogły być narażone na kontakt ze środkiem paralityczno-drgawkowym.
Jon Johnson ze straży pożarnej w Menlo Park poinformował, że żadna z dwóch osób, które miały kontakt z przesyłką, nie wykazały objawów zatrucia sarinem.
Rzecznik Facebooka Anthony Harrison wyjaśnił, że firma ewakuowała cztery budynki, ale trzy z nich zostały już dopuszczone do użytku. "Władze jeszcze nie potwierdziły, jaka substancja została znaleziona" - powiedział Harrison. Wcześniej straż pożarna poinformowała, że przesyłka zawiera sarin.
Wszystkie przesyłki trafiające do siedziby firmy są maszynowo sprawdzane pod kątem niebezpiecznych substancji; system uruchomił alarm po analizie paczki.
Sarin to bezbarwny i bezwonny silnie toksyczny związek chemiczny w postaci cieczy, stosowany jako bojowy środek trujący. Wnika do organizmu poprzez drogi oddechowe i skórę, a kilkanaście miligramów tego środka może spowodować śmierć w ciągu kilku minut.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.