Cztery budynki zostały ewakuowane po tym, jak do pomieszczenia pocztowego w siedzibie Facebooka w Menlo Park w Kalifornii trafiła przesyłka z sarinem. Przebadano dwie osoby, które mogły być narażone na kontakt ze środkiem paralityczno-drgawkowym.
Jon Johnson ze straży pożarnej w Menlo Park poinformował, że żadna z dwóch osób, które miały kontakt z przesyłką, nie wykazały objawów zatrucia sarinem.
Rzecznik Facebooka Anthony Harrison wyjaśnił, że firma ewakuowała cztery budynki, ale trzy z nich zostały już dopuszczone do użytku. "Władze jeszcze nie potwierdziły, jaka substancja została znaleziona" - powiedział Harrison. Wcześniej straż pożarna poinformowała, że przesyłka zawiera sarin.
Wszystkie przesyłki trafiające do siedziby firmy są maszynowo sprawdzane pod kątem niebezpiecznych substancji; system uruchomił alarm po analizie paczki.
Sarin to bezbarwny i bezwonny silnie toksyczny związek chemiczny w postaci cieczy, stosowany jako bojowy środek trujący. Wnika do organizmu poprzez drogi oddechowe i skórę, a kilkanaście miligramów tego środka może spowodować śmierć w ciągu kilku minut.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.
19 listopada wieczorem, biskupi rozpoczną swoje doroczne rekolekcje.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.