Do natychmiastowej, poważnej i głębokiej refleksji na szczeblu międzynarodowym dotyczącej tego, co dzieje się w imię prawa, a co wypacza relacyjny wymiar człowieczeństwa wzywa watykańska Dykasteria ds. Świeckich, Rodziny i Życia.
W specjalnym komunikacie dykasteria ta, kierowana przez kard. Kevina Farrella, odniosła się do przypadku Vincenta Lamberta, którego sąd francuski i lekarze skazali na śmierć z głodu i pragnienia.
„Istnieje jeszcze jeden aspekt, nad którym musimy pilnie się zastanowić w poważny i odpowiedzialny sposób – stwierdza watykański komunikat. – W tle tych absurdalnych wydarzeń znajduje się nie tylko niezdolność do rozpoznania prawdziwego dobra ludzkiego, ale też nieustanne oczekiwanie publicznego legitymizowania wyborów dokonywanych przeciwko życiu ludzkiemu, wdrażanych za sprawą przepisów ad hoc i wyroków sądowych”.
W komunikacie przypomina się także, że prawo winno chronić ludzkie współistnienie i bycie obok siebie niezależnie od naszego stanu zdrowia, kruchości czy niesprawności. W każdym społeczeństwie obowiązkiem prawa jest ochrona życia, a nie negowanie go, czy przerywanie. Nigdy więc nie jest dozwolone dążenie do śmierci.
W sprawie tej głos zabrał także Włoski Ruch na rzecz Życia. W wydanej deklaracji jego członkowie napisali, że Vincent należy do ostatnich szeregów ludzi, zabitych z powodu obojętności lub rzekomej litości, a którym odmawia się prawa do życia, gdyż społeczeństwo, które na skórze człowieka rozgrywa swą śmiercionośną walkę ideologiczną, uznaje ich życie za bezużyteczne. Stał się on także ofiarą nieprzezwyciężalnych i nieuzasadnionych działań sądowych służących kulturze odrzucenia.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.