Wicedyrektor TVP1 Stanisław Janecki naruszył zasady etyki dziennikarskiej w Telewizji Polskiej i złamał uchwałę o apolityczności dziennikarzy TVP w kampanii wyborczej - orzekła w czwartek Komisja Etyki TVP. Skarga na Janeckiego dotyczyła jego tekstu w "Fakcie".
Janecki napisał przed tygodniem dla dziennika m.in., że kandydat PiS na prezydenta Jarosław Kaczyński jest mężem stanu. "Można go nie lubić, ale nie sposób odmówić mu, że posiada na to papiery. Dlatego powinien wygrać".
W związku z tym tekstem do Komisji Etyki TVP wpłynęła skarga prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Krystyny Mokrosińskiej.
Komisja Etyki stwierdziła, że Janecki naruszył par. 13 "Zasad etyki dziennikarskiej w Telewizji Polskiej", dyspozycje zawarte w dokumentach KRRiT w sprawie udziału członków władz i dziennikarzy mediów publicznych w kampaniach wyborczych oraz naruszył zasady zawarte w uchwale Zarządu TVP S.A. dot. "Zasad postępowania dziennikarzy TVP S.A. w czasie kampanii wyborczej i w czasie wyborów".
"Promując jednego z kandydatów kampanii wyborczej, swoim działaniem podważył zasadę obiektywizmu i bezstronności, którą, jako funkcyjny dziennikarz Telewizji Polskiej, powinien kierować się sam i wymagać od podległych sobie dziennikarzy" - orzekła Komisja.
Zapowiedziała też, że zwróci się do prezesa TVP z wnioskiem o "wydanie odpowiednich regulacji dotyczących statusu dziennikarzy funkcyjnych i prezenterów telewizji publicznej, warunków podejmowania publicznej działalności pozaantenowej oraz ochrony prawnej wizerunku nadawcy publicznego".
Tekst w "Fakcie" był też powodem zawieszenia do końca kampanii wyborczej współpracy Janeckiego z radiową Trójką. Zarząd Polskiego Radia zdecydował w środę, że Janecki naruszył swoją działalnością "uchwałę, dotyczącą apolityczności pracowników i współpracowników Polskiego Radia w trakcie kampanii wyborczej".
Janecki powiedział wówczas PAP, że jeśli decyzja zarządu jest prawomocna, to on zrywa współpracę z Polskim Radiem. "Każdemu, kto nie umie czytać tekstów prasowych ze zrozumieniem i będzie insynuował mi agitację polityczną, wytoczę proces" - dodał.
Według niego, stawiane mu zarzuty są niesłuszne. "Z tego prostego powodu, że 'Fakt', z którym współpracuję, zadał mi temat: pięć powodów, dla których powinien wygrać Jarosław Kaczyński, jednocześnie informując, że na tej samej stronie znajdzie się inny tekst: pięć powodów, dla których powinien wygrać Bronisław Komorowski" - powiedział Janecki.
Dodał, że gdyby powierzono mu tekst wskazujący pięć najmocniejszych stron kandydata PO, to też by go napisał. "Bo to tylko przedstawienie mocnych stron kandydata, a nie żadna agitacja" - podkreślił.
W czwartek, do chwili nadania depeszy, PAP nie udało się z Janeckim skontaktować.
Od Redakcji
Artykuły nie wyrażające poglądów autora, pisane według czyichś założeń, uczciwiej byłoby opatrzyć adnotacją "artykuł sponsorowany".
Joanna Kociszewska
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.