Iran nie wpuści dwóch inspektorów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), którzy byli autorami raportu na temat tego kraju - oświadczył w poniedziałek szef irańskiej Organizacji Energii Atomowej Ali Akbar Salehi.
W opublikowanym pod koniec maja raporcie inspektorzy MAEA napisali, że Iran przygotowuje dodatkowy sprzęt do produkcji wysoko wzbogaconego uranu i nadal zbiera zapasy materiałów nuklearnych.
Według agencji ISNA, Salehi stwierdził, że inspektorzy zostali uznani za osoby niepożądane za przygotowanie "nieprawdziwego" raportu.
"Ten raport był całkowicie nieprawdziwy (...) i prosimy, aby nie przysyłali więcej tych dwóch inspektorów do Iranu, a zamiast nich wyznaczyli dwóch innych" - oświadczył Salehi.
Na początku czerwca Rada Bezpieczeństwa ONZ zatwierdziła nałożenie na Iran kolejnych sankcji z powodu prowadzonego przez ten kraj programu atomowego. Państwa zachodnie obawiają się, że pod pozorem prowadzenia pokojowych badań Teheran chce zbudować bombę atomową. Iran zaprzecza, twierdząc, że jego działania mając charakter wyłącznie cywilny i służą pozyskaniu energii elektrycznej.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.