Ośmioro afgańskich cywilów zginęło w poniedziałek w wybuchu przydrożnej miny chałupniczej roboty we wschodnim Afganistanie - poinformowała policja w tym kraju.
Afgańczycy jechali samochodem, kiedy mina wybuchła. Do incydentu doszło w powiecie Andar w samym sercu prowincji Ghazni, gdzie islamscy rebelianci są bardzo aktywni.
"Bomba została podłożona przez wrogów, talibów i była wymierzona w siły bezpieczeństwa, lecz eksplodowała w momencie przejazdu samochodu, zabijając ośmioro cywilów" - powiedział agencji AFP Mohammad Idris, funkcjonariusz policji w Ghazni. Według niego, wśród ofiar są dzieci.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.