W najbliższą środę wyruszy tam w 31. podróż apostolską.
W specjalnym przesłaniu Papież Franciszek pozdrowił mieszkańców Mozambiku. W najbliższą środę wyruszy tam w 31. podróż apostolską. Ojciec Święty podkreślił, że chociaż będzie obecny jedynie w stolicy kraju, Maputo, to sercem obejmuje wszystkich mieszkańców, szczególnie tych, którzy przeżywają różne trudności.Zapewnił o pamięci w modlitwie oraz podziękował prezydentowi i biskupom za zaproszenie.
"Zachęcam was wszystkich do zjednoczenia się ze mną w modlitwie, aby Bóg, Ojciec wszystkich, umocnił pojednanie, braterskie pojednanie w Mozambiku i całej Afryce. Stanowi ono jedyną nadzieję na prawdziwy i trwały pokój – podkreślił Papież. Będę miał radość dzielenia bezpośrednio z wami tego przekonania, ale również zobaczenia, jak wzrasta ziarno zasiane przez mojego poprzednika św. Jana Pawła II. Ta podróż pozwoli mi spotkać się ze wspólnotą katolicką, aby utwierdzić ją w świadectwie dawanym Ewangelii, która poucza nas o godności każdego mężczyzny i kobiety oraz wzywa do otwarcia serca na innych, szczególnie na biednych i potrzebujących".
Na zakończenie Franciszek podziękował tym, którzy pracują nad przygotowaniem jego wizyty oraz modlą się o jej owocny przebieg. Przekazał swoje błogosławieństwo oraz polecił wszystkich wstawiennictwu Maryi.
Wizyta Ojca Świętego w Mozambiku budzi ogromne zainteresowanie nie tylko katolików. Mieszkańcy tego afrykańskiego kraju, nazywanego popularnie bogatym krajem ubogich ludzi, liczą, że Papież stanie się motorem tak bardzo potrzebnych tam demokratycznych i społecznych przemian, a także bodźcem do dalszej ewangelizacji.
Przyjazd Papieża poprzedza ogólnokrajowa akcja informacyjna na temat życia i nauczania Franciszka. Papieska wizyta szeroko komentowana jest też w mediach, zawsze w kontekście pielgrzymki Jana Pawła II sprzed 30 lat i jej owoców. Z Maputo na cały kraj rozesłane zostały także tradycyjne afrykańskie chusty z wizerunkiem Papieża, mapą Mozambiku i mottem pielgrzymki, dzięki czemu o wizycie mówi się nawet w głębokim buszu” – mówi Radiu Watykańskiemu siostra Rozalia Paliczka z misyjnego Zgromadzenia Służebnic Ducha Świętego, która pracuje w tym kraju od ponad 20 lat.
"Na cały kraj rozesłano materiały z informacją o tym kim jest Ojciec Święty, o jego wyborze, skąd pochodzi, czym się zajmuje. Dzięki temu także niekatolicy dowiadują się kim jest papież. We wszystkich parafiach prowadzone są też katechezy dotyczące przyjazdu Ojca Świętego, a w kościołach całego kraju odmawiana jest specjalna modlitwa w intencji pielgrzymki – mówi papieskiej rozgłośni s. Rozalia Paliczka. - Cały Kościół się modli, żeby ta wizyta przyniosła tak bardzo potrzebne Mozambikowi owoce w postaci sprawiedliwości społecznej, pokoju i pojednania, ożywienia misyjnego i jeszcze większej służby na rzecz ubogich i potrzebujących. Mozambik naprawdę potrzebuje prawdziwej przemiany, stąd wiąże się duże nadzieje z wizytą Papieża. Do najdalszych zakątków kraju rozesłano specjalne «kapulana», jest to bardzo popularny w Afryce materiał, w którym kobiety noszą dzieci, owijają się nim przy pracy, czy na nim siadają. Praktycznie ma go każda afrykańska kobieta. Na pielgrzymkowym «kapulana» widnieje wizerunek Franciszka, mapa Mozambiku i hasło pielgrzymki. Rozprowadzane są też specjalne koszulki z Franciszkiem. O pielgrzymce bardzo dużo mówi się mediach, prezentuje nauczanie i pontyfikat Papieża Franciszka odwołując się przy tym zawsze do Jana Pawła II i jego wizyty w naszym kraju. Pamięć o nim jest bardzo żywa. Mozambijczycy wciąż wspominają pocałunek, jaki Jan Paweł II złożył na ich ziemi".
Ważnym punktem papieskiej wizyty w Mozambiku będzie spotkanie z młodzieżą. Mimo dużych odległości i powszechnego ubóstwa każda parafia finansuje wyjazd jednej młodej osoby na spotkanie z Papieżem. Ma to pomóc w ożywieniu lokalnego Kościoła, a następnie także przeniesieniu ducha papieskiej pielgrzymki do wspólnot lokalnych.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.