Możesz wyrazić swój przeciw podpisując petycję.
"In-vitro: kosztuje, nie leczy, zabija." Tak można byłoby podsumować skutki tej procedury, która swoje początki ma w hodowli zwierząt. W roku 2014 (czyli rok po wprowadzeniu rządowego programu o in vitro) statystyki wyglądały następująco:
- zarejestrowano 11 789 par;
- zakwalifikowano 8685 par;
- zarejestrowana liczba ciąż wyniosła 2559;
- urodziło się 214 dzieci.
Polscy podatnicy zapłacili za to 72,4 mln złotych. Uzyskanie jednej ciąży kosztowało 28 292 zł!
Według założeń programu w jednej procedurze może powstać od jednego do sześciu zarodków. Wszczepić można od jednego do dwóch. Zatem w tych procedurach powstało wtedy ponad 46 000 zarodków - nowych ludzi... co się stało z tymi, które się nie urodziły?
Europejskie Stowarzyszenie Embriologów podaje, że dwie trzecie zarodków ludzkich powstałych z in vitro posiada wady genetyczne. Te dzieci są z reguły skazywane na śmierć w wyniku aborcji. Upowszechnienie metody in-vitro prowadzi wprost do wzrostu liczby aborcji.
Ponadto in-vitro nie jest metodą leczniczą - nie sprawia, że para w naturalny sposób jest zdolna do poczęcia dziecka, lecz obchodzi problem; po zastosowaniu tej procedury para dalej jest niepłodna.
W najbliższym czasie Kraków może wprowadzić finansowanie tej metody z miejskiej kasy.
Krakowskie środowiska pro-life wystosowały apel do prezydenta miasta Krakowa, o odrzucenie „Gminnego Programu Leczenia Niepłodności Metodą Zapłodnienia Pozaustrojowego na lata 2019-2020 dla mieszkańców Miasta Krakowa” .
Apel można podpisać na stronie CitizenGo.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.