Aby przyciągnąć zagranicznych turystów, Grecja zapowiada wypłacanie im odszkodowań, gdyby nie mogli po urlopie odlecieć na czas z powodu strajków lub zamknięcia obszaru powietrznego.
Strategię tę zapowiedział w piątek w Berlinie grecki wiceminister turystyki Jeorjos Nikitiadis. W przypadku przedłużonego z konieczności pobytu w Grecji turyści otrzymają środki na hotel i wyżywienie. Parlament Grecji ma uchwalić stosowną ustawę w najbliższych dniach.
Na turystykę przypada w Grecji prawie 20 proc. PKB. Co roku odwiedza ten kraj ok. 18 milionów zagranicznych turystów. Jednak ciężki kryzys finansowy, w jakim znalazł się ten kraj, starcia podczas demonstracji, strajki kontrolerów ruchu lotniczego - wszystko to sprawiło, że turyści zaczęli Grecji unikać. Sytuację pogorszyły zakazy lotów, spowodowane chmurą pyłu wulkanicznego znad Islandii.
Teraz, aby turystów odzyskać, Grecja chce im zaoferować gwarancję, że do przedłużonych wbrew ich woli urlopów nie będą musieli dopłacać.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.