Połowa Polaków (50 proc.) sprzeciwia się prawu do aborcji, jednak za całkowitym zakazem przerywania ciąży jest co siódmy badany (14 proc.), a ponad jedna trzecia ankietowanych (36 proc.) uważa, że powinny być od niego wyjątki - wynika z badań CBOS.
Jednocześnie prawie połowa (45 proc.) respondentów jest zdania, że aborcja powinna być dozwolona. Według CBOS, w tej grupie 7 proc. badanych deklaruje poparcie dla przerywania ciąży bez żadnych ograniczeń, a 38 proc. ankietowanych opowiada się za pewnymi ograniczeniami.
Prawie połowa badanych (47 proc.) nie zgadza się z poglądem, że kobieta powinna mieć prawo do aborcji w pierwszych tygodniach ciąży, z czego 23 proc. w sposób zdecydowany. Natomiast ponad dwie piąte ankietowanych (44 proc.) popiera takie rozwiązanie.
Także prawie połowa respondentów (45 proc.) uważa, że kobiety poddające się zabiegom aborcji popełniają grzech, a niemal dwie piąte (39 proc.) tak samo ocenia lekarzy wykonujących takie zabiegi. Około jednej trzeciej ankietowanych (35 proc.) odpowiedzialnością w tej sprawie obciąża polityków uchwalających prawo dopuszczające przerywanie ciąży oraz osoby popierające to prawo (33 proc. wskazań).
W ocenie CBOS za całkowitym zakazem przerywania ciąży najczęściej (53 proc.) opowiadają się osoby biorące udział w praktykach religijnych częściej niż raz w tygodniu. Osoby biorące udział w mszach, nabożeństwach i innych praktykach religijnych kilka razy w tygodniu są zazwyczaj w starszym wieku (72 proc. respondentów uczęszczających na nie częściej niż raz w tygodniu ukończyło już 55 lat).
Poparcie dla całkowitego zakazu aborcji częściej niż inni deklarują badani z wykształceniem podstawowym, osoby niezadowolone z własnych warunków materialnych (po 27 proc.), respondenci powyżej 64. roku życia (26 proc.), renciści (24 proc.), rolnicy (21 proc.) oraz mieszkańcy wsi (20 proc).
Zwolennikami prawa do aborcji bez żadnych ograniczeń są najczęściej osoby, które w ogóle nie uczestniczą w praktykach religijnych (19 proc.) badanych i określają swoje poglądy polityczne jako lewicowe (18 proc.).
Z badań CBOS wynika, że większość Polaków akceptuje przerywanie ciąży w sytuacjach, w których dopuszcza to prawo.
Niemal powszechnie jest poparcie dla prawa do takich zabiegów w sytuacji, gdy zagrożone jest życie matki (87 proc. wskazań). Ponad trzy czwarte badanych uważa, że powinny być dostępne również dla kobiet, u których ciąża stanowi zagrożenie dla ich zdrowia (78 proc.) lub jest wynikiem gwałtu bądź kazirodztwa (78 proc.). Natomiast trzy piąte (60 proc.) ankietowanych uważa, że kobieta powinna mieć prawo do usunięcia ciąży, jeśli wiadomo, iż dziecko urodzi się upośledzone.
Według CBOS, od 1992 roku zmalała akceptacja prawa do przerywania ciąży w razie diagnozy, że dziecko urodzi się upośledzone (o 11 punktów procentowych) i jeszcze w większym stopniu z powodu sytuacji materialnej kobiety (o 21 punktów procentowych).
Sondaż CBOS został zrealizowany w dniach 10-16 czerwca br. na liczącej 977 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.