Prośba o przebaczenie mordercy i otoczenie go szczególną modlitwą zabrzmiała dziś rano podczas pogrzebu katolickiego księdza i zakonnicy z podziemnego Kościoła katolickiego w Chinach. Zostali oni zasztyletowani z niewiadomych wciąż powodów przez byłego seminarzystę, który przyznał się do winy.
Paradoksalnie, brutalny mord stał się okazją do zbliżenia między wspólnotą katakumbową a patriotyczną. Biskup Kościoła zależnego od władz nie wziął wprawdzie udziału w liturgii pogrzebowej, ale wraz z trzema innymi kapłanami przyszedł do kościoła przed Mszą i złożył kwiaty na trumnach zabitych oraz przekazał kondolencje ich rodzinom. W pogrzebie wzięło udział ok. tysiąca wiernych. Niestety pojawiły się głosy, że zarówno kościół, jak i dom starców, w którym pracowali zamordowani, zostaną rozebrane przez komunistyczne władze, a pensjonariusze przeniesieni w inne miejsce.
Dotychczas w Iranie zginęło dotychczas co najmniej 585 osób.
Został obarczony odpowiedzialnością za niepowodzenie Operacji Market Garden.
Ofiary czekały na przyjazd ciężarówek z pomocą humanitarną w okolicach głównej drogi.
5 w obliczu bezpośredniego ryzyka głodu i śmierci w nadchodzących miesiącach.
Wzrastać zaczyna liczba diecezji, w których nie pojawi się żaden nowy kapłan.
Brutalność syjonistów jest daleka od jakiejkolwiek ludzkiej moralności.
Iran groził wcześniej, że przypuści tej nocy "największy i najbardziej intensywny" atak na Izrael.