W czwartek od wczesnych godzin przedpołudniowych Pola Grunwaldzkie tętnią życiem. Przyjeżdżają tysiące turystów, którzy chcą zobaczyć m.in. przygotowania do rekonstrukcji bitwy, zwiedzić wioskę rycerską i poczuć atmosferę średniowiecza.
Od rana trwają też przygotowania do przyjęcia prezydentów Polski i Litwy. O godz. 14 na Wzgórzu Pomnikowym ma się rozpocząć apel prezydencki z udziałem Bronisława Komorowskiego i Dalii Grybauskaite, Wielkiego Mistrza Zakonu Krzyżackiego bp. Bruno Plattera oraz przedstawicieli innych państw.
Po apelu odbędzie się widowisko "Grunwaldzkie wici", podczas którego przybędą król Władysław Jagiełło i mistrz zakonu Urlich von Jungingen.
Całe Wzgórze Pomnikowe wokół Muzeum Bitwy Grunwaldzkiej otoczone jest barierkami, gotowe są także trybuny dla gości.
W wiosce rycerskiej duże zainteresowanie wśród turystów wzbudzają przechadzający się, ubrani w historyczne stroje rycerze, rzemieślnicy i białogłowy. Czynne są także stoiska i kramy, w których można kupić różnorodne pamiątki, m.in. zbroje, kusze, hełmy.
Dobrą wiadomością dla przyjeżdżających w czwartek jest to, że parkingi zlokalizowane na okolicznych łąkach są bezpłatne; w sobotę za zaparkowanie samochodu trzeba będzie już zapłacić.
Jedna z pań pracująca przy obsłudze przyjezdnych powiedziała, że sporym zaskoczeniem jest to, że już w czwartek do Grunwaldu przyjeżdżają takie tłumy. Na drogach dojazdowych mogą się tworzyć korki. Jak zauważyła, najprawdopodobniej turyści przyjechali już teraz, rezerwując sobie noclegi i zostaną tu aż do soboty, kiedy ma mieć miejsce największa atrakcja, czyli inscenizacja bitwy wojsk polsko-litewskich z krzyżakami.(PAP)
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.