Niema komedia, uważana od dziesięcioleci za zaginioną, przynosi niespodziankę wielbicielom Charliego Chaplina i historykom kina. Kiedy na ekranie pojawia się znajoma twarz z charakterystycznym wąsikiem, widzimy aktora w mundurze policjanta.
Film z 1914 roku "A Thief Catcher" (Łapacz złodziei) był od tak dawna zaginiony, że większość ludzi zapomniała, że Chaplin, którego utożsamia z małym włóczęgą w meloniku, wystąpił w nim w nim jako policjant.
Taśma pojawiła się w zeszłym roku na wyprzedaży staroci w Michigan i historyk filmu Paul Gierucki sądził, że kupuje którąś z komedii wyprodukowanych przez wytwórnię Keystone Studios.
Nie od razu obejrzał film i dopiero w marcu okazało się, że nabył jeden z najwcześniejszych filmów z Chaplinem. Pierwszy publiczny po latach pokaz filmu odbędzie się w sobotę na festiwalu komedii filmowych w Arlington w stanie Wirginia.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.