Czyli co dziś słychać na synodzie.
Synod o Amazonii pokazuje, że nadszedł czas zmiany mentalności w Kościele. Kobiety powinny zacząć pełnić bardziej odpowiedzialne role i mieć większy udział w zarządzaniu Kościołem. Wskazuje na to pochodzący z Indii kard. Oswald Gracias, który należy do Rady Kardynałów pomagających Papieżowi Franciszkowi w reformie Kurii Rzymskiej i zarządzaniu Kościołem.
„Kobiety nie mogą spowiadać czy sprawować Eucharystii, ale poza tym mogą pełnić w Kościele praktycznie wszystkie role” – podkreśla kard. Gracias. Wskazuje że bez problemu mogą np. zarządzać parafiami. „Musimy zmienić naszą mentalność i dążyć do decentralizacji władzy. Kobiety nie tylko powinny być głosem doradczym, ale mieć też rolę decyzyjną, np. w radach parafialnych” – zauważa hierarcha. Wskazuje, że Synod dla Amazonii próbuje „wyciągnąć kobiety z cienia i ostatnich miejsc w Kościele”.
Opinię tę podziela boliwijski bp Ricardo Ernesto Centellas Guzmán. „Wiele w czasie obrad mówiono o konieczności docenienia normalnych posług, którymi kobiety ubogacają wspólnotę kościelną. Kiedy mówimy, że chcemy iść razem drogą synodalną musi to oznaczać przyznanie im większej odpowiedzialności za posługi nie wynikające ze święceń” - podkreśla bp Centellas Guzmán. Zauważa, że Kościół wychodzący to taki, który wspólnie idzie i wspólnie decyduje, niezależnie na płeć. „W przeciwnym wypadku zamiast iść razem nowymi drogami, będziemy na nich jedynie mocno kuleć” – zaznacza boliwijski ojciec synodalny.
*
Pod względem rozwiązań duszpasterskich Amazonia może brać przykład z Afryki, jednak nawet na Czarnym Lądzie nie wypracowano jeszcze rozwiązania, jak nieść sakramenty na te tereny, gdzie chronicznie brakuje kapłanów. Wskazuje na to pochodzący z Ghany kard. Peter Turkson, który w Synodzie Biskupów uczestniczy z urzędu będąc przewodniczącym watykańskiej Dykasterii ds. Integralnego rozwoju Człowieka.
Kard. Turkson wskazuje, że w Afryce są tereny odzwierciedlające mocno niełatwą codzienność Amazonii. Ogromne odległości, trudności komunikacyjne i duże rozproszenie mieszkających tam ludzi sprawiają, że Kościół stawia na świeckich katechistów. „Promujemy i wzmacniamy tzw. wspólnoty podstawowe, które są bazą parafii. Formujemy katechistów, którzy przyjmują też role społeczne, stając się szefami danej wspólnoty czy grupy” – mówi kard. Turkson.
Hierarcha wylicza, że świeccy katechiści odpowiadają za życie duszpasterskie, głoszą Słowo Boże, są nadzwyczajnymi szafarzami Eucharystii, udzielają chrztów, prowadzą pogrzeby, a także są świadkami podczas zawierania sakramentu małżeństwa. Są jednak takie obszary Afryki, gdzie to zaangażowanie nie wystarcza i dla pełni życia duszpasterskiego i sakramentalnego trzeba znaleźć odpowiedź na pytanie, jak przy niewystarczającej liczbie kapłanów zapewnić wiernym spowiedź sakramentalną, możliwość udziału w Eucharystii czy otrzymania sakramentu chorych. „Myślę, że sugestie duszpasterskie pojawiające się na synodzie mogą być owocne także dla Afryki” – podkreśla kard. Turkson.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.