Brak mydła i papieru toaletowego, zimna woda w kranach, przeterminowana, źle przechowywana żywność, bałagan oraz przeludnienie w pokojach - m.in. takie nieprawidłowości wykryli już inspektorzy sanitarni podczas tegorocznych kontroli kolonii i obozów.
Jak zaznacza GIS, w porównaniu z poprzednimi latami i tak nastąpił postęp w przestrzeganiu zasad higieny.
Na Mazowszu Sanepid stwierdził nieprawidłowości łącznie na 11 koloniach, obozach oraz miejscach dziennego zorganizowanego wypoczynku dzieci i młodzieży. Dotyczyły one m.in. czystości w pomieszczeniach, w których przebywali uczestnicy wypoczynku oraz w blokach kuchennych. Inne nieprawidłowości dotyczą przeterminowanej i nieodpowiednio przechowywanej żywności, nieodpowiedniego mycia naczyń i sprzętu kuchennego, nieporządku w szafkach kuchennych oraz braku dokumentacji medycznej pracowników.
Podkarpackie służby sanitarne skontrolowały 140 kolonii, obozów i półkolonii. Pięć kontroli wykazało uchybienia - m.in. brak mydła, papieru toaletowego w łazienkach i toaletach, brak porządku w magazynie pościelowym, brak dokumentacji medycznej kadry wychowawczej. W kilku przypadkach kontrole wykazały też np. wyeksploatowany i brudny sprzęt kuchenny, nieczystości na regałach do przechowywania żywności, niedomytą posadzkę.
Jak poinformowała PAP rzecznik prasowy Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Gdańsku, przeprowadzono dotychczas 75 kontroli miejsc, w których wypoczywają dzieci i młodzież. W czterech przypadkach inspektorzy natrafili na zaniedbania, za które ukarano mandatami - ich wysokość to w sumie 900 zł.
Najwyższy mandat - 500 zł - został nałożony na gospodarza ośrodka wypoczynkowego, w którym "stwierdzono zły stan sanitarno-higieniczny toalet, ale też ogólny bałagan zarówno na terenie wokół domków wypoczynkowych, jak i w ich wnętrzu".
Pozostałe, niższe mandaty dotyczyły m.in. nieprzestrzegania zasad związanych z przygotowywaniem posiłków, m.in. brak siatek przeciw owadom w otwartych oknach kuchennych, przechowywanie produktów w zbyt ciepłych miejscach czy brak aktualnych orzeczeń lekarskich pracowników (do celów sanitarno-epidemiologicznych).
W województwie śląskim Sanepid przeprowadził 161 kontroli ośrodków kolonijnych. Nałożono siedem mandatów, wydano trzy decyzje oraz dziewięć zaleceń o ponownym przeprowadzeniu kontroli placówek. Osoby kontrolujące najczęściej zwracały uwagę na zniszczone meble oraz zły stan budynków.
"W skontrolowanych ośrodkach do najpoważniejszych zaniedbań należały: brak środków czystości, zimna woda w kranach oraz przeludnienie w pokojach" - powiedziała PAP rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach Beata Kempa.
Zastępca głównego inspektora sanitarnego Jan Orgelbrand podkreślił w rozmowie z PAP, że pracownicy Sanepidu starają się dotrzeć do każdego zgłoszonego miejsca, w którym wypoczywają dzieci i młodzież. "Nie mamy sygnałów o bardzo dużych nieprawidłowościach, zdarzają się jakieś uchybienia, np. w utrzymywaniu porządku. Mogę powiedzieć, że obserwujemy kolosalny postęp, jeżeli chodzi o dostarczanie świeżej żywności i jej przechowywanie" - powiedział Orgelbrand.
"Przed wakacjami wydaliśmy specjalną instrukcję dotycząca warunków sanitarno-higienicznych dla obozów. Przyjęły ją wszystkie organizacje harcerskie" - dodał zastępca szefa GIS.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.