Izraelskie lotnictwo dokonało w niedzielę przed świtem dwóch nalotów na Strefę Gazy. Celem ataku były tunele na granicy z Egiptem w odwecie za kolejną palestyńską rakietę wystrzeloną na południową część Izraela-poinformował rzecznik prasowy armii izraelskiej.
Tunele wykorzystywane są przez przemytników do transportu do Strefy Gazy m.in. broni.
W sobotę wieczorem Palestyńczycy wystrzelili rakietę, która spadła na miasto Sderot na południu Izraela. Nie było strat w ludziach, a jedynie straty materialne w budynku centrum uniwersyteckiego.
Poprzedniego dnia palestyńska rakieta o dużej mocy, wystrzelona ze Strefy Gazy, spadła na miasto Aszkelon, wywołując straty materialne. W odwecie izraelskie samoloty ostrzelały w piątek wieczorem rakietami pięć celów w Strefie Gazy, zabijając jednego z przywódców skrzydła militarnego rządzącego Gazą Hamasu.
Izraelski minister przemysłu i handlu Benjamin Ben-Eliezer powiedział w niedzielę w radiu, że armia "w obliczu palestyńskich ataków rakietowych nie ma zamiaru stać z założonymi rękami. Nie chcemy jednak eskalować napięcia, gdyż właśnie tego chce Hamas".
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.