Do 48 wzrosła liczba śmiertelnych ofiar pożarów, które szaleją w Rosji. Szacuje się, że ogień strawił ok. 2 tys. domów, a walka z żywiołem trwa aż w 21 regionach Rosji. Natomiast w Afganistanie w wyniku powodzi i osunięć ziemi zginęło co najmniej 70 osób. Szczególnie dramatyczna sytuacja panuje jednak w Pakistanie, gdzie zginęło ok. 1,5 tys. ludzi, a 3 mln z powodu powodzi ucierpiało.
Rzecznik Światowego Programu Żywnościowego przestrzega, że krajowi grozi niebezpieczny dla życia niedobór żywności. Dostarczanie pomocy jest utrudnione, ponieważ niektóre rejony są zupełnie odcięte od świata.
Niepokojem też napawa coraz większy brak bezpieczeństwa w Pakistanie. Bowiem podczas gdy organizacje humanitarne, w tym także katolickie, niosą pomoc ofiarom powodzi, tamtejsi talibowie wzmacniają swe siły i wykorzystują klęskę żywiołową do przegrupowania oddziałów rebelianckich i przygotowania kolejnych ataków Al-Kaidy. Donosi o tym agencja AsiaNews zajmująca się m.in. niełatwym losem chrześcijan w Azji. Przy tej okazji informuje o kolejnych zamordowanych w Pakistanie wyznawcach Chrystusa.
Pięciu chrześcijan zostało zastrzelonych w Suukur, kiedy wychodzili z tamtejszego kościoła. Zebrali się oni, by zastanowić się nad bezpieczeństwem chrześcijańskich rodzin zamieszkujących ten region. Są one bowiem od miesięcy zastraszane przez muzułmańskich ekstremistów, którzy chcą, by wyznawcy Chrystusa opuścili Pakistan, ponieważ, jak mówią, „zanieczyszczają oni ich ziemię”. Na zaistniałe prześladowanie policja przyzwala popierając po cichu antychrześcijańskie działania wyznawców islamu.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.